Bez nich Rosja nie byłaby w stanie walczyć. Kluczowy sojusznik Putina

Bez wsparcia Kim Dzong Una Władimir Putin nie byłby w stanie prowadzić wojny na Ukrainie - czytamy w raporcie Reutersa i Open Source Centre. Chodzi o miliony sztuk amunicji. Mowa jest o dostawach 4-6 milionów pocisków z Korei Północnej. Na niektórych odcinkach frontu pociski z Korei Północnej stanowiły większość zaopatrzenia armii Rosji.

2025-04-16, 09:03

Bez nich Rosja nie byłaby w stanie walczyć. Kluczowy sojusznik Putina
Armia Korei Północnej podczas ćwiczeń na poligonie. Foto: KCNA VIA KNS / AFP) / East News

Rosjanie byli uzależnieni od koreańskiej amunicji

Ukraińscy urzędnicy, w tym szef wywiadu wojskowego, oceniają, że Korea Północna dostarcza połowę amunicji, której Rosja potrzebuje na froncie - czytamy w raporcie Reutersa i Open Source Centre. W części jednostek może to być większość dostępnej amunicji. Reuters odkrył, że czasami rosyjskie jednostki artyleryjskie były niemal całkowicie uzależnione od północnokoreańskiej amunicji.

Do Ukrainy od prawie 20 miesięcy, czyli blisko dwóch lat, trafiają miliony północnokoreańskich pocisków. Docierały tam drogą morską, a potem koleją. Napływ broni w połączeniu z siłą roboczą Korei Północnej dał Rosji decydującą przewagę na polu bitwy - twierdzą autorzy raportu.

Korea Północna wysłała do Ukrainy 14 000 żołnierzy, w tym 3000 posiłków w celu uzupełnienia strat - tak twierdzą ukraińscy urzędnicy.

Bez tego Rosja nie mogłaby prowadzić wojny

Śledztwo Reutersa pokazuje, że zależność Rosji od północnokoreańskich pocisków na polu bitwy była bardzo duża, a to pomogło jej prowadzić wojnę na wyniszczenie, której skali Ukraina nie potrafiła dorównać. W ciągu ostatniego roku, jak ustalił Reuters, zdecydowana większość pocisków wystrzelonych przez niektóre rosyjskie jednostki pochodziła z Korei Północnej.

REKLAMA

Korea Północna wysłała również pociski balistyczne, a także artylerię dalekiego zasięgu i wieloprowadnicowe systemy rakietowe. Jej dostawy stanowią najistotniejszą bezpośrednią pomoc wojskową z punktu widzenia wysiłków wojennych Rosji, która skorzystała również z irańskiej technologii dronów dalekiego zasięgu i bliskiego wsparcia gospodarczego ze strony Chin - oceniają autorzy raportu.

Wiele dostaw amunicji

Open Source Centre (OSC), niezależna brytyjska organizacja badawcza zajmująca się bezpieczeństwem, prześledziła 64 dostawy, które miały miejsce w ciągu 20 miesięcy. Znajdowało się w nich niemal 16 000 kontenerów i miliony pocisków artyleryjskich przeznaczonych do użycia przeciwko Ukrainie. Przeanalizowana została także dostawa dostarczona niedawno, 17 marca.

Według OSC, która codziennie monitoruje zdjęcia satelitarne statków, już we wrześniu 2023 roku statki zaczęły przewozić setki kontenerów z północnokoreańskiego portu Rajin do wschodnich rosyjskich portów Dunaj i Wostocznyj.

Analitycy OSC śledzili 64 rejsy z północnokoreańskiego portu Rajin, od września 2023 r. do marca 2025 r., czterech rosyjskich statków kontenerowych - Angara, Maria, Maia-1 i Lady R - do rosyjskich portów Wostocznyj i Dunaj. W ramach tych lotów dostarczono niemal 16 000 kontenerów z północnokoreańską amunicją, którą następnie przetransportowano koleją do magazynów w pobliżu granicy z Ukrainą. "Nie da się zweryfikować amunicji wewnątrz każdego kontenera transportowego, ale OSC oszacowało ostrożnie ich zawartość na 4 do 6 milionów pocisków artyleryjskich".

REKLAMA

W 2023 roku eksperci wojskowi oszacowali, że zarówno Rosja, jak i Ukraina wystrzeliwały niekiedy po 10 000 pocisków artyleryjskich dziennie, co wyczerpywało ich zapasy.

Sojusznicy Ukrainy w Europie, Stany Zjednoczone i Azja, nadal przeszukiwali świat i własne zapasy w poszukiwaniu pocisków, pomagając znacznie mniejszej armii rywalizować z Rosją. Tymczasem Rosja znalazła amunicję w Korei Północnej.

Północnokoreańska amunicja była wprowadzana metodycznie. Rosyjskie wojsko opracowuje "tabele strzeleckie" dla jednostek artyleryjskich na podstawie testów przeprowadzonych na Łużskim Poligonie Artyleryjskim, powiedział agencji Reuters ekspert ukraińskiego wojska.

Na bazie jakich źródeł powstał raport?

Analizę transportów morskich i lądowych, przeprowadzoną przez Open Source Centre we współpracy z agencją Reuters, dziennikarze uzupełnili raportami rosyjskiej artylerii przechwyconymi przez Kijów, zdjęciami satelitarnymi, zweryfikowanymi nagraniami wideo w mediach społecznościowych, a także informacjami od trzech wysoko postawionych ukraińskich źródeł rządowych i wojskowych.

REKLAMA

Agencja Reuters przejrzała m.in. cztery tabele strzelań, w tym 60-stronicowy dokument techniczny z wytycznymi dotyczącymi używania północnokoreańskich pocisków z rosyjskim holowanym działem polowym M-46.

Po zakończeniu testów i specyfikacji północnokoreańskie pociski zbombardowały ukraińskie linie frontu. Reuters przejrzał dziewięć rosyjskich dokumentów wojskowych zawierających tabele, w których jednostki artyleryjskie raportowały łańcuchowi dowodzenia o użyciu amunicji i jej zapasach.

"Sześć z dziewięciu raportów, które są codziennymi migawkami z użycia broni, pokazało, że północnokoreańska amunicja była powszechna. Dwa z tego roku pokazały, że jednostki używały 100 procent północnokoreańskiej amunicji jednego dnia i 75 procent innego. Ostatniego lata jednostka na południowo-wschodnim froncie zaporoskim zgłosiła, że ​​prawie 50 procent  pocisków wystrzelonych przez jej haubice D-20 to północnokoreańskie pociski 152 mm, a 100% jej rakiet 122 mm było produkcji północnokoreańskiej. Dwa raporty opisują rozległe zapasy północnokoreańskie, bez określania procentów. Trzy raporty nie określają północnokoreańskiej amunicji" - czytamy.

Ukraiński wywiad wojskowy poinformował Reutersa, że ​​Korea Północna dostarczyła 4 miliony pocisków artyleryjskich od połowy 2023 roku. Z tego ponad trzy czwarte to pociski kalibru 122 mm i 152 mm, które są podstawą rosyjskiego uzbrojenia lądowego. HUR przekazał także, że Korea Północna dostarczyła również pociski moździerzowe, ale nie uwzględnił ich w tej liczbie.

REKLAMA

Koreańczycy stanowią oddziały szturmowe

Jednym z głównych miejsc docelowych północnokoreańskiej broni był Tichorieck, węzeł zaopatrzeniowy dla rosyjskich sił zbrojnych walczących w Ukrainie, położony około 100 kilometrów na południe od Rostowa nad Donem.

W raporcie czytamy, że żołnierze północnokoreańscy gardzą Rosjanami, ponieważ ci odmawiali udziału w operacjach szturmowych. Koreańczycy są wykorzystywani jako jednostki szturmowe, a za nimi są jednostki Federacji Rosyjskiej, które konsolidują i utrzymują pozycje - ocenia jeden z rozmówców Reutersa.

Czytaj także:

Źródło: Reuters/Open Source Centre/agkm/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej