Rosjanie zaatakowali Chersoń. Strzelali do cywilów i ratowników

Rosjanie zbombardowali cywilne budynki w Chersoniu, a następnie ostrzelali ratowników, którzy ruszyli z pomocą. W ataku zginęła jedna osoba, są też ranni.

2025-04-16, 12:57

Rosjanie zaatakowali Chersoń. Strzelali do cywilów i ratowników
Armia rosyjska zaatakowała z powietrza centrum Chersonia. Foto: East News/ Oleksii Chumachenko

Wojna w Ukrainie. Atak na Chersoń

Samoloty rosyjskie zbombardowały w środę rano centrum Chersonia, na południu Ukrainy, zabijając jedną osobę - poinformował szef miejskich władz wojskowych Roman Mroczko. Rosyjska artyleria ostrzelała następnie ratowników, pracowników socjalnych i komunalnych, którzy przybyli na miejsce ataku.

"Około godziny 6:30 (godz. 5:30 w Polsce) samoloty wroga zaatakowały dzielnicę Centralna w Chersoniu. Zaatakowane zostały obiekty infrastruktury i wieżowce. Jest jeden zabity i ranni" - przekazał Mroczko za pośrednictwem Telegramu. Szef miejskich władz wojskowych zaznaczył, że kiedy ratownicy i pracownicy służb użyteczności publicznej przybyli na miejsce bombardowania, siły rosyjskie otworzyły ogień artyleryjski. Dodał, że jak tylko pozwoli na to sytuacja rozpocznie się "usuwanie skutków kolejnego ataku rosyjskich terrorystów na ludność cywilną Chersonia".

Chersoń najczęściej ostrzeliwany

Chersoń leży na zachodnim brzegu Dniepru. Po drugiej stronie rzeki są wojska rosyjskie. Od wybuchu wojny obszar ten znajduje się wśród najczęściej ostrzeliwanych. Siły Powietrzne Ukrainy powiadomiły, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła ostatniej nocy 57 z 97 rosyjskich dronów atakujących na wschodzie, północy, w centrum i na południu kraju. Unieszkodliwiono też 34 rosyjskie drony dzięki zastosowaniu środków walki elektronicznej. Atak rosyjski dotknął obwody: sumski, odeski, dniepropietrowski, kijowski i połtawski.

REKLAMA

Wcześniej szef rosyjskiego wywiadu Siergiej Naryszkin poinformował o rosyjskich żądaniach dotyczących zawarcia pokoju w Ukrainie. - Warunkiem zawarcia układu pokojowego jest zrzeczenie się przez Kijów czterech okupowanych ukraińskich obwodów i anektowanego Krymu - stwierdził. Chodzi o obwód doniecki, ługański, chersoński i zaporoski. Naryszkin, cytowany przez "Moscow Times", wspomniał również o warunku "neutralności", oraz zastrzegł, że Kijów nie może posiadać własnego arsenału jądrowego. Wymienił także konieczność "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.

Czytaj także:

Źródło: PAP/ Polskie Radio/ nł

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej