Ostatnie słowa papieża przed śmiercią. Dziękował, że mógł wrócić na plac

"Dziękuję za zabranie mnie z powrotem na plac" - były to jedne z ostatnich słów papieża Franciszka. Był to wyraz wdzięczności i podziękowanie za możliwość przejazdu w papamobile po placu Świętego Piotra w Niedzielę Wielkanocną. Pielęgniarz i osobisty asystent uspokoił Ojca Świętego, że ten jest w stanie to zrobić. Massimiliano Strappetti był z Franciszkiem przez cały czas przez ostatnie dni.

2025-04-22, 15:33

Ostatnie słowa papieża przed śmiercią. Dziękował, że mógł wrócić na plac
Papież Franciszek i jego pielęgniarz w Wielkanoc, po raz ostatni razem na placu św. Piotra w Watykanie. Foto: PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Słowa wdzięczności

To na pewno jedne z ostatnich słów papieża. Zostały skierowane do pielęgniarza Massimiliana Strappettiego. Piszą o nich media watykańskie.

Dzień wcześniej, w sobotę, papież udał się do Bazyliki Świętego Piotra, aby omówić trasę, którą następnego dnia przemierzy do loggii błogosławieństw.

Papież chciał sprawić wiernym niespodziankę. I udać się po błogosławieństwie udzielonym na balkonie fasady Bazyliki Świętego Piotra, na przejażdżkę papamobile, spotkać się z wiernymi. I tak się stało. Nie obylo się jednak bez początkowego strachu: "Myślisz, że dam radę?", pytał wcześniej w sobotę Strappettiego, a ten wówczas go uspokoił.

Jak wynika z relacji pielęgniarza, po spotkaniu z wiernymi na placu w Niedzielę Wielkanocną, papież był zmęczony, ale szczęśliwy.  Było to pierwsze takie spotkanie papieża z wiernymi po wyjściu ze szpitala Gemelli, i jak się okazało, ostatnie przed śmiercią. Papież zjadł kolację, udał się na odpoczynek. Jednak rano stan jego zdrowia się pogorszył.

REKLAMA

Strapetti był jego osobistym pielęgniarzem. Jak mówił sam Franciszek, miał uratować mu życie, namawiając go do operacji jelita grubego.

Papież Franciszek i jego pielęgniarz w Wielkanoc, po raz ostatni razem na placu św. Piotra w Watykanie; PAP/EPA/ANGELO CARCONI Papież Franciszek i jego pielęgniarz w Wielkanoc, po raz ostatni razem na placu św. Piotra w Watykanie; PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Ostatnie spotkanie z wiernymi

Papież Franciszek ukazał się wiernym w Niedzielę Wielkanocną. Pokazał się w oknie o godzinie 12 i udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi. Był na wózku inwalidzkim po niespodziewanym spotkaniu z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych J.D. Vance'em. - Drodzy bracia i siostry, wesołych Świąt Wielkanocnych - powiedział. Odczytanie przesłania wielkanocnego powierzył prałatowi księdzu Diego Ravellemu.

Papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny rano o godzinie 7.35. Wcześniej pożegnał się ze swoim pielęgniarzem. Wśród ostatnich słów wypowiedzianych do niego były właśnie te wyrażające wdzięczność za to, że mógł powrócić na plac Świętego Piotra.

W środę ciało papieża zostanie przeniesione do Bazyliki św. Piotra, i tam do piątkowego wieczora będzie wystawione na widok publiczny. Pogrzeb papieża odbędzie się w sobotę o godzinie 10.

REKLAMA

We Włoszech ogłoszono pięciodniową żałobę narodową. W Polsce dniem żałoby narodowej będzie sobota. Konklawe, które ma wybrać nowego Ojca Świętego, zbierze się między 5 a 10 maja.

W ostatniej woli, spisanej w 2022 roku, a upublicznionej w poniedziałek, Franciszek wskazał miejsce pochówku. "Proszę, aby moje doczesne szczątki spoczywały w Bazylice Santa Maria Maggiore, oczekując dnia zmartwychwstania" - napisał.

Czytaj także:

Źródło: LaStampa/Vatican News/agkm/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej