Finansowy kryzys Watykanu. Papież ciął wydatki, elity zgrzytały zębami
W ostatnich miesiącach pontyfikatu papież Franciszek podjął intensywne działania w celu załatania powiększającej się dziury budżetowej Watykanu. Było to zresztą powodem sporu z częścią kardynałów. Jak się zdaje, skromne podejście Franciszka nie do końca odpowiadało watykańskim elitom.
2025-04-23, 10:16
Franciszek chciał załatać dziurę budżetową
Na trzy dni przed hospitalizacją spowodowaną obustronnym zapaleniem płuc papież Franciszek zdecydował o powołaniu komisji ds. darowizn na rzecz Stolicy Apostolskiej - informowała pod koniec lutego agencja Reutera. Zadaniem komisji miało być zachęcenie wiernych do składania dodatkowych datków dla Watykanu. A te zdają się być bardzo potrzebne, ponieważ według różnych źródeł, deficyt budżetowy Watykanu w ubiegłym roku mógł wynieść nawet 83 mln euro. Co istotne, jeszcze w 2022 roku wynosił 33 mln euro, co tylko świadczy o tempie, w jakim rośnie deficyt.
Franciszek kilkukrotnie podejmował działania, które miały pomóc na finansowe bolączki Watykanu. Od 2021 roku aż trzy razy obniżał pensje kardynałom. Ostatni raz dokonał tego jesienią 2024 roku. Wówczas elity Stolicy Apostolskiej musiały pogodzić się z obniżką pensji o 500 euro. Wcześniej kardynałowie pobierali miesięcznie 4-5 tys. euro. Franciszek obniżył im również budżet, z którego mogli chociażby finansować swoich sekretarzy. Wywołało to sprzeciw, podobnie jak decyzja o powołaniu komisji ds. darowizn na rzecz Stolicy Apostolskiej.
Kardynalskie emerytury poważnym obciążeniem
Budżet Watykanu jest obciążony różnymi zobowiązaniami, wśród których jednym z najistotniejszych jest fundusz emerytalny. W 2022 roku watykański minister finansów szacował, że kardynalskie emerytury pochłoną ok. 631 mln euro - informował w lutym Reuters. Jednak to niejedyne źródło problemów. Budżet mocno ucierpiał w wyniku pandemii COVID-19. Znaczną część wpływów kraju stanowi turystyka. Warto przy tym wspomnieć, że w Watykanie nie funkcjonują podatki, a państwo liczy zaledwie ok. tysiąca mieszkańców. Wśród nich zdecydowaną większość stanowią duchowni i osoby pracujące na rzecz Stolicy Apostolskiej.
System emerytalny obciąża Watykan tym bardziej, że średnia długość życia w ostatnich dekadach wydłużyła się o kilkanaście lat. Jeszcze w 1960 roku przeciętny obywatel Włoch żył 69 lat, a w 2022 roku już 83 lata. Bieżący rok daje jednak nadzieję na poprawę kondycji finansowej kraju.
REKLAMA
Jubileusz pomoże?
2025 to rok jubileuszowy dla Kościoła. Obchodzony jest co ćwierć wieku i z reguły przyciąga znaczną ilość wiernych. To oczywiście wiąże się z większymi wpływami ze sprzedaży pamiątek, czy biletów do muzeów. Nie "zasypie" to oczywiście całej dziury budżetowej, jednak może pozwolić na złapanie oddechu. Tym bardziej, że ilość odwiedzin w Watykanie zwiększy się jeszcze bardziej w związku ze śmiercią papieża. Problem zwiększającego się deficytu będzie jednak wymagał reakcji ze strony kolejnej głowy Kościoła.
- Kim jest Kevin Farrell? To on rządzi Kościołem między papieżami
- Kontrowersje na konklawe. Skazany kardynał chce wybierać papieża
- Ostatnie pożegnanie papieża Franciszka. Godziny otwarcia bazyliki watykańskiej
Źródło: Reuters/egz
REKLAMA