USA wesprą "koalicję chętnych"? Najnowsze doniesienia

USA wesprą "koalicję chętnych". Nieoficjalna deklaracja

Według brytyjskiego dziennika "Telegraph", Stany Zjednoczone gotowe są do udzielenia gwarancji bezpieczeństwa tzw. koalicji chętnych, czyli europejskich sił, które mogą być rozlokowane w Ukrainie po osiągnięciu rozejmu. Deklaracja taka miała paść podczas niepublicznych rozmów.

Przedstawiciele USA są otwarci na udzielenie pomocy wywiadowczej i logistycznej europejskim żołnierzom, by mogli wesprzeć porozumienie pokojowe w Ukrainie z lądu, powietrza i morza - czytamy.

Przełom w negocjacjach

Jak przekazał "Telegraph", brytyjski premier Keir Starmer próbował przekonać Donalda Trumpa do takich gwarancji od dwóch miesięcy, więc jest to duży przełom. Nie wiadomo jednak, czy USA byłyby gotowe do interwencji w przypadku zaatakowania zachodnich żołnierzy przez Rosję mimo rozejmu. Starmer, Trump i prezydent Francji Emmanuel Macron w sobotę uczestniczą w pogrzebie papieża Franciszka w Rzymie. Niewykluczone, że liderzy mogą przeprowadzić nieformalne rozmowy na temat Ukrainy.

Trump nie wyśle wojsk do Ukrainy

Europejczycy zdają sobie sprawę, że Trump nie będzie chciał wysłać żołnierzy do Ukrainy, ale mają nadzieję na inny rodzaj wsparcia ze strony USA, ponieważ jest to ważne dla funkcji odstraszania. Trump publicznie wielokrotnie odrzucał apele o udzielenie gwarancji i podkreślał, że Rosjan odstraszy przed atakowaniem to, że w Ukrainie będą Amerykanie w celu uzyskania dostępu do minerałów.

REKLAMA

Wielka Brytania nie rezygnuje z wysyłania wojsk do Ukrainy

W piątek "Times" napisał, że Wielka Brytania może wycofać się z planów wysłania tysięcy żołnierzy wojsk lądowych do Ukrainy. Rozwiązanie to uznano za zbyt ryzykowne z powodu obaw o rozszerzenie się konfliktu. Według dziennika podobną decyzję może podjąć Francja.

• USA stawiają Rosji żądania. Chodzi o siły zbrojne Ukrainy
• Brutalny atak Rosji na Kijów. Rośnie liczba ofiar
• Witkoff znów spotka się Putinem. W tle skandal wokół sankcji

Zamiast wysłania wojsk brytyjskie zaangażowanie w bezpieczeństwo Ukrainy miałoby koncentrować się na odbudowie i dozbrojeniu armii ukraińskiej oraz na zapewnieniu ochrony z powietrza i morza. "Times" podkreślił, że nie zapadły jeszcze żadne decyzje, a ministerstwo obrony nadal twierdzi, że Londyn nie ma zamiaru rezygnować z wysłania wojsk.

"Koalicja chętnych"

"Koalicja chętnych" powstała z inicjatywy premiera Wielkiej Brytanii w celu opracowania kompleksowego planu wsparcia dla Ukrainy, zapewnienia jej stałego dostępu do broni oraz podejmowania działań zmierzających do zakończenia wojny. Należą do niej 33 państwa - głównie europejskie, a także Australia, Nowa Zelandia, Japonia i Turcja.

Źródła: The Times/PAP/Telegraph/hjzrmb

REKLAMA