Biskupi reagują na kontrowersyjną grafikę Trumpa jako papieża

Donald Trump opublikował zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję, przedstawiające go jako papieża. Na prezydenta Stanów Zjednoczonych spadła fala krytyki z różnych stron, również samego Kościoła. Zbulwersowani kolejnym ekscesem Trumpa są chociażby biskupi z Nowego Jorku.

2025-05-05, 10:16

Biskupi reagują na kontrowersyjną grafikę Trumpa jako papieża
Biskupi z Nowego Jorku skrytykowali publikację prezydenta Stanów Zjednoczonych . Foto: ALBERTO PIZZOLI/AFP/East News/X

Trump jako papież? Katolicy poczuli się urażeni

Zdjęcie zostało opublikowane w mediach społecznościowych Białego Domu, jak i samego prezydenta. Publikacje wzbudziły duże emocje, a wiele osób skrytykowało tego typu działania. Wśród komentujących byli również zwolennicy Trumpa. Niektórzy byli wyraźnie zniesmaczeni wizerunkiem prezydenta jako papieża. 

Jednak krytyka ze strony internautów to nie wszystko. Na publikację odpowiedzieli również nowojorscy biskupi, którzy wprost zarzucili Trumpowi szydzenie z wiary. "Panie Prezydencie, w tym zdjęciu nie ma nic mądrego ani śmiesznego. Właśnie pochowaliśmy naszego ukochanego papieża Franciszka, a kardynałowie wezmą udział w konklawe, aby wybrać nowego następcę św. Piotra. Nie kpij z nas" - zaapelowali. 

Z kolei rzecznik Watykanu Matteo Bruni nie zechciał odpowiedzieć na pytania o publikację. Krytyka spadła na Trumpa również ze strony światowych polityków. Wyraźnie oburzony omawianym obrazem był chociażby były premier Włoch Matteo Renzi.

"To obraz, który obraża wierzących, znieważa instytucję Kościoła i pokazuje, że przywódca prawicowego świata lubi robić z siebie klauna. Tymczasem gospodarka amerykańska jest zagrożona recesją, a dolar traci na wartości" - przekazał we wpisie na platformie X. 

REKLAMA

Miało być zabawnie

Biały Dom odrzucił oskarżenia o kpiny z urzędu głowy Kościoła, przypominając, że Donald Trump poleciał na pogrzeb Franciszka, aby oddać mu hołd. - Prezydent Trump poleciał do Włoch, aby złożyć hołd papieżowi Franciszkowi i wziąć udział w jego pogrzebie, oraz był niezłomnym obrońcą katolików i wolności religijnej - stwierdziła prezydencka rzeczniczka Karoline Leavitt.

Zdjęcie opublikowane przez prezydenta Stanów Zjednoczonych zapewne miało być humorystycznym nawiązaniem do jego wypowiedzi dotyczącej konklawe. Trump zażartował, że chciałby zostać papieżem i w razie wyboru byłby to "jego numer jeden". Po reakcjach ze strony katolików i samego Kościoła można stwierdzić, że miało być śmiesznie, a wyszło co najmniej niezręcznie. Duża część katolików poczuła się obrażona przez prezydenta. 

Nowe wcielenie Trumpa. Tym razem został rycerzem Jedi

Do tej pory Biały Dom ani sam prezydent nie przeprosili za publikację. Kolejny raz pokusili się jednak o stworzenie grafiki przy pomocy sztucznej inteligencji. Tym razem ukazywała Donalda Trumpa jako rycerza Jedi z serii "Gwiezdne wojny". W poście napisano, że "radykalni lewicowi szaleńcy" starają się sprowadzić do "naszej galaktyki" [USA - przyp. red.] morderców, baronów narkotykowych, członków gangów oraz... Lordów Sithów. 

"Nie jesteście Rebelią - jesteście Imperium" - dodano. Jakby tego było mało, fani sagi "Gwiezdne wojny" wytknęli prezydentowi błąd. Na grafice trzyma on czerwony miecz świetlny. Ten kolor w uniwersum serii kojarzy się właśnie z Sithami. 

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: BBC/egz/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej