Rosja dąży do 1,5-milionowej armii. Wywiad ujawnia przecieki

Kreml zwiększa liczebność wojsk

Łotysze ostrzegają, że Rosja ma w planach zwiększyć liczebność armii z miliona, do półtora miliona żołnierzy. To jednak niejedyne zmiany w strukturach wojskowych Kremla. Łotewski wywiad donosi, że powstały dwa nowe okręgi wojskowe - leningradzki i moskiewski. Wyodrębnione zostały z Zachodniego Okręgu Wojskowego. 

Jest to o tyle niepokojące, że dzieli zasięg działania rosyjskich sił. Leningradzki Okręg Wojskowy ma w swoim zasięgu kraje bałtyckie oraz Skandynawię. Z kolei Moskiewski Okręg Wojskowy - kraje Europy Środkowej i część Ukrainy. 

To nadal nie koniec zmian, ponieważ Rosjanie rozpoczęli już tworzenie nowych jednostek oraz reformowanie armii. Łotewski wywiad wskazuje, że nie oznacza to automatycznie zwiększenia liczebności rosyjskich sił przy granicy z tym krajem. Trzeba pamiętać, że Moskwa nadal kieruje większość zasobów na wojnę z Ukrainą. 

Długa reforma. Co będzie potem?

Oprócz tego reforma wojskowa może Rosji zająć dużo czasu. Zdaniem Łotyszy osiągnięcie wszystkich celów będzie możliwe w ciągu nawet 10 lat. Nadal jednak trudno przewidzieć, jak potoczą się losy wojny w Ukrainie. W zależności od tego obecność rosyjskich wojsk przy granicy z Łotwą może rosnąć w miarę zmniejszania intensywności działań wojennych w Ukrainie. 

Mimo tego Ryga uspokaja i zapewnia, że obecnie nie ma zagrożenia atakiem. Kreml nie dysponuje potencjałem militarnym, potrzebnym do rozpoczęcia i prowadzenia kolejnej lądowej operacji. 

• Nowy pakiet sankcji wobec Rosji przesłany państwom UE
• Ławrow grozi Europie. Wytyka jej wspieranie "ukraińskiego nazizmu"
• Zmasowany atak ukraińskich dronów. Zamknięto najważniejsze lotniska w Rosji

Źródło: Polskie Radio/egz