170-letni szampan z dna Bałtyku. Eksperci zbadali jego smak

Eksperci przebadali 170-letniego szampana, odnalezionego przez Polaków we wraku statku spoczywającego na dnie Morza Bałtyckiego. Jak się okazuje, trunek ma bardzo interesujące walory smakowe. 

2025-05-14, 12:59

170-letni szampan z dna Bałtyku. Eksperci zbadali jego smak
Przebadano szampana znalezionego na dnie Bałtyku przez polskich nurków. Foto: Cover Images/East News

"Wyraźna nuta starego strychu"

- 170-letni szampan z odkrytego latem ubiegłego roku przez Polaków, na południe od wyspy Olandia, żaglowca ma słodki, owocowy smak z wyraźną nutą starego, zapuszczonego strychu - przekazał w środę szwedzki archeolog państwowy Magnus Petersson. Wraz z sommelierem zbadał on zawartość butelki wydobytej z wraku statku. Testowi poddano m.in. smak trunku. 

- Szampan zachował się w całkiem dobrym stanie, ale nie był już nasycony dwutlenkiem węgla, a zawartość była nieco mętna - relacjonował Petersson. Podkreślił przy tym, że do badania pobrano jedynie niewielką próbkę wiekowego alkoholu. 

Niemal 165 lat na dnie Bałtyku

Butelka pochodzi z wraku holenderskiego szkunera Henrik. Podczas sztormu w 1861 roku zatonął on wraz z sześcioosobową załogą i ładunkiem. Szampan miał docelowo trafić do cara Aleksandra II. - Rosyjski dwór specjalnie zamawiał szampana z dodatkowym cukrem - tłumaczył archeolog. We wtorek przedstawicielstwo administracji rządowej hrabstwa Blekinge przekazało, że nurkowanie do wraku statku odbyło się na początku maja. W czasie operacji wydobyto kilka artefaktów celem przeprowadzenia badań. Równolegle prowadzone są badania historyczne, które mają ustalić więcej faktów na temat ładunku i załogi. 

Producent chce zbadać trunek

Szampan został wyprodukowany przez francuskiego producenta Roederer. Co ciekawe, firma funkcjonuje do dziś i jest bardzo zainteresowana znaleziskiem. Wysłała nawet do Szwecji swojego eksperta. - Bardzo im zależy, aby dokonać analizy chemicznej trunku i porównać ze współczesnym szampanem - mówił Petersson. Obecnie przygotowywany jest raport dotyczący znaleziska. Na razie nie wiadomo, czy eksponat trafi na wystawę w muzeum ani co stanie się z pozostałą częścią ładunku, która wciąż spoczywa na dnie morza.

REKLAMA

16-metrowy wrak holenderskiego żaglowca został odkryty w lipcu 2024 roku przez grupę Baltictech z Trójmiasta. Jak się okazało, ładunek drewnianej konstrukcji stanowiły setki butelek szampana, wina i wody mineralnej, a także porcelana. Udostępniono również nagranie wideo z nurkowania. Szwedzkie media okrzyknęły odkrycie sensacyjnym. Miesiąc później szwedzka administracja objęła wrak ochroną prawną, zakazując nurkowania w tych okolicach bez wcześniejszego uzyskania zgody, aby zapobiec plądrowaniu. 

Czytaj także:

Źródło: PAP/egz/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej