Tajemnicza smuga na niebie nad USA. To efekt chińskiej rakiety

Niezwykła łuna, jaką w nocy z soboty na niedzielę obserwować można było nad USA, nie była naturalnym zjawiskiem - twierdzą naukowcy. W ocenie badaczy, świetlisty, mlecznobiały ślad był skutkiem zrzucenia paliwa rakietowego przez chiński statek kosmiczny. 

2025-05-20, 17:00

Tajemnicza smuga na niebie nad USA. To efekt chińskiej rakiety
Zjawisko na niebie. Foto: Screen X

Miliony Amerykanów obserwowało w sobotę wieczorem niezwykle jasną, świetlistą smugę na niebie. Tajemnicze i malownicze zjawisko wywołało zaniepokojenie i zaciekawienie miłośników astronomii. Wielu z nich wiązało tajemniczą zorzę z burzą geomagnetyczną, jaka chwilę wcześniej przeszła nad USA, okazuje się jednak, że byli w błędzie.

Za powstanie niezwykle jasnej, świetlistej smugi na niebie, najprawdopodobniej odpowiada chińska rakieta Zhuque-2E Y2, zasilaną metanem i tlenem - świetlista smuga powstała, gdy cząstki zjonizowanego paliwa zetknęły się z atmosferą Ziemi po odrzuceniu drugiego stopnia tej rakiety. "Po wypuszczeniu w przestrzeń kosmiczną substancje chemiczne zawarte w paliwie reagują z plazmą w jonosferze Ziemi, powodując powstanie niesamowitej białawej poświaty, podobnej do tej widocznej nad USA" - analizuje portal Daily Mail.

Pomyłka astronomów-amatorów. Eksperci pospieszyli z pomocą

Wkrótce po tym, jak na niebie pojawiła się świetlista smuga, wielu obserwatorów myślało, że to STEVE (Strong Thermal Emission Velocity Enhancement - silne zwiększenie prędkości emisji cieplnej), czyli zjawisko wywołane przez burzę geomagnetyczną, w której pochodzą ze Słońca naładowana materia uderzyła w Ziemię. STEVE, choć nie jest wprost skutkiem burzy słonecznej, może powstać w określonych warunkach. Wygląda wtedy właśnie jak świecąca rzeka biało-fioletowego światła.

Fotograf Tyler Schlitt uwiecznił wydarzenie na zdjęciu zamieszczonym na portalu X. "Właśnie zobaczyłem STEVE'A z moimi przyjaciółmi tutaj, w południowym Kansas, 45 minut na północ od Greensburga!" - napisał.

REKLAMA

Świetlista, mleczna łuna. Niezwykłe zjawisko wywołane przez rakietę

O nienaturalnym pochodzeniu świetlistego pasa szybko donieśli na X naukowcy. "Dane TLE potwierdzają, że górny człon Zhuque-2 przeleciał nad obszarem US Four Corners o godzinie 05:25 UTC 17 maja i jest źródłem niezwykłej świetlistej chmury widocznej przez wielu obserwatorów" - napisał astronom  Dr Jonathan McDowell.

Jego zdaniem, świetlista smuga powstała, gdy napędzana mieszanką ciekłego tlenu i metanu rakieta zrzucała paliwo. Methanox - jak nazywa się to konkretne paliwo rakietowe, jest rozważany jako sposób napędzenia rakiet niosących ludzi na Marsa, jego skład pozwala bowiem na produkowanie go na Czerwonej Planecie, ograniczając w ten sposób masę, jaką trzeba by zabrać z Ziemi.

Paliwo rakietowe reaguje z atmosferą

Zdaniem ekspertów, cząstki paliwa rakietowego, wchodząc w reakcję ziemską atmosferą, mogłyby sprawić, że jej górne warstwy zaczną świecić, co dałoby efekt taki sam, jak ten, obserwowany na zdjęciach w internecie. W 2021 roku zespół fizyków pod przewodnictwem Paula Bernhardta z US Naval Research Laboratory odkrył, że chmura paliwa wpadająca do jonosfery w nocy może "powodować długotrwałe świecenie, które można obserwować z Ziemi lub kosmosu", a wysokość, na jakiej dokonano zrzutu - 250 km, wyjaśnia, dlaczego cząstki atmosfery świeciły tak jasno. 

Czytaj także:

"To nie pierwszy raz, kiedy rakieta zrzucająca paliwo wywołała spektakularny pokaz nad USA" - zaznacza portal Daily Mail i wskazuje na rakietę Falcon 9 od SpaceX, która regularnie tworzy widowiskowe, choć spiralne, wzory, które wprawiają obserwatorów na Ziemi w osłupienie.

Źródło: Dailymail.co.uk/PolskieRadio24.pl/PAP/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej