Panika w Azji. Japonia traci turystów przez przepowiednię

Turyści masowo odwołują podróże do Japonii z powodu przepowiedni z popularnej mangi, według której w 2025 roku ma tam dojść do wielkiej katastrofy - poinformowała stacja CNN.

2025-05-21, 11:53

Panika w Azji. Japonia traci turystów przez przepowiednię
Krajobraz po pożarze oraz trzęsieniu ziemi w Japonii w regionie Noto w styczniu 2024 r. . Foto: STR/AFP/East News

Masowa panika w Azji. Turyści odwołują wycieczki do Japonii

Autorka tych komiksów, Ryo Tatsuki podzieliła się bowiem wizją, którą rzekomo miała w 2021 roku. Wizja miała zwiastować katastrofę, która dotknie Japonię w 2025 roku. Według CNN, jej słowa doprowadziły do panicznego odwoływania rezerwacji podróży do tego kraju.

Wszystko przez fakt, iż niektórzy wierzą, że autorce mangi już kiedyś udało się przewidzieć katastrofę. W 1999 roku wydała ona publikację pt. "Przyszłość, którą widziałam". CNN przypomina, że na łamach publikacji autorka "ostrzegała" przed katastrofą, do której - według jej wizji - dojdzie w marcu 2011 roku. Termin, który wskazała, pokrył się z trzęsieniem ziemi i tsunami w północno-wschodnim japońskim regionie Tohoku, które doprowadziły m.in. do awarii elektrowni atomowej w Fukushimie. Kataklizm pochłonął życie kilkudziesięciu tysięcy ludzi - dokładna liczba ofiar do dziś nie jest oszacowana, choć oficjalnie mówi się o śmierci co najmniej 20 tysięcy osób.

Wszystko przez przepowiednię w popularnej mandze

Kolejna odsłona mangi ukazała się w 2021 roku i to właśnie tam artystka zawarła swoją nową przepowiednię. Stwierdziła, że kolejne wielkie trzęsienie ziemi nastąpi w lipcu 2025 roku i - według niej - będzie trzykrotnie silniejsze, niż to w 2011 r. CNN podkreśla, że wywołało to "nieuzasadnioną internetową panikę, która doprowadziła do lawiny odwołań podróży w ten region". Według CNN, strach ten dotyczy głównie przyjezdnych z Chin kontynentalnych i Hongkongu. To właśnie oni są odpowiednio drugą i czwartą największą grupą turystów przyjeżdżających do Japonii.

CNN cytuje też wypowiedź dyrektora zarządzającego agencją turystyczną WWPKG z siedzibą w Hongkongu. CN Yuen przekazała, że w czasie świąt wielkanocnych liczba rezerwacji podróży do Japonii zredukowała się o połowę i oczekiwany jest dalszy spadek w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Boją się nie tylko obywatele Chin. Według CNN dotyczy to również mieszkańców Tajladnii i Wietnamu, zwłaszcza że media społecznościowe zalewane są treściami nawiązującymi do przepowiedni. Ryo Tatsuki i jej prace cieszą się w Azji Wschodniej dużą popularnością, a niektórzy jej fani twierdzą, że fakt, iż ilustrowane w jej mangach senne wizje pokrywają się z datami niektórych rzeczywistych wydarzeń, świadczy o przewidywaniu przeszłości.

REKLAMA

Eksperci apelują: jedynym, wiarygodnym źródłem wiedzy o katastrofach naturalnych są dane naukowe

W tym miejscu należy podkreślić jednak, że jedynym, wiarygodnym źródłem wiedzy o katastrofach naturalnych - m.in. aktywności sejsmicznej w konkretnych regionach - są dane naukowe, stale pozyskiwane i weryfikowane w lokalnych i państwowych centrach badawczych. CNN cytuje zresztą wypowiedź samej autorki, która została niedawno zapytana o to, co sądzi o odwoływaniu przylotów do Japonii w związku z jej przepowiednią. Jej zdaniem dzięki jej twórczości czytelnicy mogą być lepiej przygotowani na katastrofy naturalne ale zaapelowała też, aby "nie dać się zbytnio ponieść jej wizjom" i "stosować się do rad ekspertów".

Trzęsienia ziemi w Japonii. Pacyficzny Pierścień Ognia

Warto również zaznaczyć, że trzęsienia ziemi oraz tsunami na terenie Japonii nie są niczym nadzwyczajnym. Kraj ten położony jest bowiem na Pacyficznym Pierścieniu Ognia, czyli na obszarze intensywnej aktywności sejsmicznej. Strach przed wizytą w Japonii podsycały też ostrzeżenia japońskiego rządu w styczniu br., kiedy stwierdzono, że istnieje 80 procent szans na potężne trzęsienie ziemi w rowie Nankai, na styku filipińskiej i pacyficznej płyty tektonicznej. Jednak nawet niektórzy sesjmolodzy podkreślali, że ostrzeżenia te mogą być niedokładne.

REKLAMA

Czytaj także:

"Wysoce nienaukowe plotki"

Powszechna panika narosła na tyle, że głos w tej sprawnie zabrała kancelaria japońskiego premiera. Na platformie X.com zamieszczono wpis, w którym informowano, że nawet najnowocześniejsze systemy i urządzenia nie są w stanie wskazać daty trzęsienia ziemi z taką dokładnością, jak samozwańczy "wróżbici". CNN cytuje również słowa gubernatora prefektury Miyagi, dotkniętej kataklizmem w 2011 roku. - Uważam, że to poważny problem, gdy rozprzestrzenianie się wysoce nienaukowych plotek w mediach społecznościowych wpływa na turystykę - stwierdził Yoshihiro Murai.

Źródła: CNN/TVN24/PAP/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej