Wstrząsy na Santorini coraz silniejsze. Tysiące ludzi opuszczają rajską wyspę
Dziewięć tysięcy osób opuściło grecką wyspę Santorini w związku z sejsmiczną aktywnością w regionie. Promy są pełne ludzi, którzy boją się o swoje bezpieczeństwo.
2025-02-04, 11:34
Ucieczka z Santorini
W okolicach Santorini na Morzu Egejskim w ciągu kilku ostatnich dni zarejestrowano setki trzęsień ziemi. Magnituda najsilniejszego wyniosła 4,9. Ponadto w pobliżu sąsiednich wysp - Amorgos i Anafi - w kilkudziesiąt minut odnotowano sześć trzęsień ziemi. Najmocniejsze miało siłę 3,9.
Część mieszkańców i turystów już teraz zdecydowało się na ewakuację. Promy odpływające z Santorini są pełne ludzi, na drogach dojazdowych do portu tworzą się korki. Media relacjonują, że nad ranem we wtorek w porcie zapanował chaos. Całe rodziny czekały, by znaleźć się na statku do Pireusu.
- Trzęsienie ziemi na Santorini. Zamknięto szkoły, alert dla mieszkańców
- Koty wyczuły trzęsienie ziemi w Japonii. "10 sekund przed wstrząsem". Jest nagranie
Niektórzy w obawie przed wstrząsami ostatnią noc spędzili w samochodach. W rejonie wyspy zamknięto szkoły, nakazano także opróżnienie basenów. Ludzie mówią, że wrócą, gdy sytuacja się uspokoi. Według portalu Protothema, Santorini, zamieszkane na stałe przez około 15,5 tys. ludzi, opuściło około 9 tys. osób.
REKLAMA
W stan pełnej gotowości postawiono służby, na wyspę docierają zespoły ratowników z psami. Budowane są także namioty, które będzie można wykorzystać w przypadku kataklizmu. Na Santorini oraz Amorgos opublikowano mapy z punktami zbiórki oraz plany ewakuacji.
Posłuchaj
"Musimy podjąć środki ostrożności". Grecję czekają silniejsze wstrząsy?
Greckie służby, w tym Obrona Cywilna, apelują o stosowanie się do zaleceń wydanych dwa dni temu po tym, jak w tym rejonie Cyklad doszło do wstrząsów o umiarkowanej sile. Te zalecenia zamieszcza też polska ambasada w Atenach. W komunikacie stwierdzono, że aktywność sejsmiczna w rejonie kaldery spada. Zaleca się jednak m.in. unikanie dużych zgromadzeń, opuszczonych, niezamieszkałych domów, powstrzymanie się od wizyt w portach, m.in. starym porcie w Firze, wybieranie bezpiecznych dróg.
Sejsmolodzy uważają, że zjawiska mają charakter tektoniczny i nie są związane z aktywnością wulkaniczną w regionie. Agencja Reutera cytuje geofizyka Kostasa Papazachosa, który twierdzi, że najgorszy możliwy scenariusz to trzęsienie o magnitudzie 6,0, a nawet większej. Uspokoił jednak, że to nie oznacza, że dojdzie do niego na pewno. Możliwe jest rozproszenie energii i dużo lżejsze wstrząsy. - Musimy jednak podjąć środki ostrożności - podkreślił.
Źródła: Polskie Radio/PAP/Reuters/ms/kor
REKLAMA
REKLAMA