Niemcy. Mężczyzna zmarł po zakażeniu wirusem Borna. Apel władz do mieszkańców

Nie żyje jeden z mężczyzn zarażonych rzadkim wirusem Borna, drugi jest w szpitalu - poinformowały w poniedziałek niemieckie służby sanitarne. Władze próbują ustalić, jak doszło do zakażenia, i apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności.

2025-06-04, 12:00

Niemcy. Mężczyzna zmarł po zakażeniu wirusem Borna. Apel władz do mieszkańców
Wirus Borna (BoDV-1) przenoszony jest przez ryjówki (fot. Mateusz Kotowicz/REPORTER). Foto: Mateusz Kotowicz/REPORTER

Niemcy. Dwa przypadki zakażenia wirusem Borna. Jeden z chorych nie żyje

Dwa przypadki zakażenia wirusem Borna potwierdzono w poniedziałek w Pfaffenhofen nad Ilm w północnej Bawarii. Według doniesień portalu BR.de obaj mężczyźni mają około 50 lat i nie są spokrewnieni. Nadal nie jest jasne, czy istnieje związek między nimi. Bawarski Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (LGL) próbuje ustalić, w jaki sposób obaj mężczyźni zostali zakażeni.

Wirus Borna to rzadki wirus, który może powodować ciężkie zapalenie mózgu, które często okazuje się śmiertelne. W większości przypadków dotknięte chorobą osoby zgłaszają lekarzom ogólne poczucie bycia chorym, bóle głowy i gorączkę. Dopiero później u chorych rozwijają się zaburzenia neurologiczne, takie jak problemy z mówieniem lub trudności z chodzeniem, a po kilku dniach lub tygodniach zakażeni zapadają w śpiączkę. Wczesne wykrycie choroby jest niemożliwe, nie istnieją bowiem odpowiednie testy, dlatego można potwierdzić ją tylko w zaawansowanym stadium.

Dwa przypadki zakażenia rzadkim wirusem. Powodem mogły być pospolite gryzonie

Niebezpieczny dla ludzi wirus najczęściej przenosi się przez ryjówki. Niemiecki inspektorat sanitarny zaleca, by nie dotykać ryjówek ani ich odchodów gołymi rękami oraz unikać miejsc gromadzenia się gryzoni. Warto też przechowywać źródła pożywienia tych ssaków, takie jak karma dla kotów czy resztki żywności, w trudno dostępnych miejscach.

Specjaliści z LGL zalecają także, by padłe zwierzęta podnosić tylko z użyciem specjalnych gumowych rękawic, zwłoki spryskiwać płynem dezynfekcyjnym i pakować do specjalnych worków, a następnie utylizować. Obchodząc się z martwymi ryjówkami koniecznie trzeba też zabezpieczać się maseczką z filtrem FFP2.

REKLAMA

Czytaj także: 

Według Instytutu Roberta Kocha (RKI) co roku w całych Niemczech wirusem Borna zaraża się do siedmiu osób. Większość przypadków ma miejsce w Bawarii - czytamy w BR.de.


Źródła: BR.de/PolskieRadio24.pl/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej