Armia zdalnie sterowanych zwierząt-zabójców. Tajny projekt CIA

W ramach tajnego projektu CIA, zwanego Podprojektem 94, w latach 60. przeprowadzano eksperymenty na dzikich zwierzętach - szczurach, kotach, psach, małpach, osłach, świnkach morskich i ptakach. Naukowcy wszczepiali im elektrody do mózgów, by kontrolować ich ruchy za pomocą impulsów elektrycznych. Miało to służyć stworzeniu zdalnie sterowanych "zabójców", którzy mogli eliminować wrogów USA.

2025-06-15, 19:20

Armia zdalnie sterowanych zwierząt-zabójców. Tajny projekt CIA
Zwierzęta były szkolone do wykonywania misji CIA (zdjęcie ilustracyjne). Foto: Universal Archive/UIG Art and History/East News

CIA chciało wyszkolić armię zwierząt-zabójców

Podprojekt 94 był częścią MKUltra, kontrowersyjnego programu CIA prowadzonego przez Sidneya Gottlieba, który miał na celu opracowanie technik kontroli umysłu podczas zimnej wojny. W ramach MKUltra eksperymentowano na ludziach - przestępcach, pacjentach szpitali psychiatrycznych, narkomanach, a nawet żołnierzach i zwykłych obywatelach, często podając im LSD i inne narkotyki bez ich wiedzy.

Zachowane dokumenty, do których dotarło "Daily Mail", pokazują, że CIA planowało wykorzystywać zdalnie sterowane zwierzęta do "bezpośrednich działań", które według ekspertów mogły oznaczać zamachy na przeciwników politycznych. Plany zakładały również przeniesienie tych metod na ludzi, tworząc programowanych żołnierzy-zabójców.

Inspiracją dla projektu był szwedzki psycholog Valdemar Fellenius, który podczas II wojny światowej szkolił foki do podkładania ładunków wybuchowych pod okręty podwodne. Gottlieb chciał wykorzystać zwierzęta do zakładania podsłuchów, dostarczania toksyn, a nawet przekształcenia większych zwierząt, jak niedźwiedzie, w mobilne bomby.

REKLAMA

Jedna z odtajnionych stron dokumentacji MKUltra Jedna z odtajnionych stron dokumentacji MKUltra

Sterowanie zwierzętami opierało się na stymulacji ośrodków przyjemności w ich mózgach. W testach polowych naukowcy z łatwością prowadzili psy po wyznaczonych trasach, choć największym wyzwaniem było ukrycie eksperymentów przed opinią publiczną. Najłatwiej było kontrolować szczury, choć zbyt silna stymulacja powodowała ich paraliż, a negatywne bodźce wywoływały panikę.

Brutalne eksperymenty na ludziach

Projekt rozpoczął się w 1961 roku, a finansowanie ukryto za pomocą fundacji Geschickter Fund for Medical Research, która działała jako przykrywka dla MKUltra. Wiele dokumentów zostało zniszczonych przez Gottlieba w 1973 roku, więc pełny zakres eksperymentów pozostaje nieznany.

MKUltra prowadziło także brutalne badania na ludziach, stosując metody takie jak elektrowstrząsy, sen przymusowy czy długotrwałe podawanie narkotyków w celu wymuszenia zeznań i prania mózgu.

Chociaż nie ma dowodów, czy zdalnie sterowane zwierzęta kiedykolwiek były użyte w rzeczywistych operacjach, ujawnienia z lat 70. wywołały powszechną nieufność wobec CIA i doprowadziły do zaostrzenia nadzoru nad służbami wywiadowczymi. Część ofiar eksperymentów podjęła kroki prawne – np. rodzina naukowca Franka Olsona otrzymała odszkodowanie za jego śmierć po nieświadomym podaniu LSD przez CIA.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: "Daily Mail"

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej