Protesty w Bangkoku. Demonstranci chcą dymisji premier Tajlandii

Tysiące osób wyszły w sobotę na ulice Bangkoku, domagając się ustąpienia premier Tajlandii. Protestujący zarzucają jej niewłaściwe podejście do konfliktu granicznego z Kambodżą. Sprzeciw społeczny wywołało nagranie rozmowy z byłym premierem tego kraju. 

2025-06-29, 13:44

Protesty w Bangkoku. Demonstranci chcą dymisji premier Tajlandii
Antyrządowe protesty w Bangkoku . Foto: CHANAKARN LAOSARAKHAM/AFP/East News

Protesty w Bangkoku. Demonstranci chcą dymisji premier Tajlandii

Tysiące osób zebrały się w sobotę pod Pomnikiem Zwycięstwa w Bangkoku. W tłumie powiewały tajskie flagi, a protestujący nieśli ze sobą transparenty z hasłami: "Premier to wróg państwa". Była to największa demonstracja od czasu przejęcia władzy przez Pheu Thai w 2023 roku - podaje BBC.

Głównym powodem protestu stał się przeciek rozmowy telefonicznej szefowej rządu z byłym premierem sąsiedniej Kambodży Hun Senem, obecnie przewodniczącym Senatu. Rozmowa dotyczyła incydentu granicznego między Tajlandią a Kambodżą. W maju w jego wyniku zginął kambodżański żołnierz, co doprowadziło do największego napięcia w relacjach obu krajów od dekady. Kambodża odpowiedziała m.in. zakazem importu tajskich produktów - od żywności po elektryczność.

Krytyka po ujawnieniu rozmowy z Hun Senem

Premier Tajlandii Paetongtarn Shinawatra podczas rozmowy nazwała byłego przywódcę Kambodży "wujkiem" i stwierdziła, że jeden z tajskich dowódców wojskowych "chciał się popisać, mówiąc rzeczy, które niczemu nie służą" - podaje BBC. Po ujawnieniu wypowiedzi, jeden z koalicjantów rządzących złożył dymisję. Paetongtarn Shinawatra przeprosiła za użyte słowa, ale jednocześnie nazwała je "techniką negocjacyjną".

Tajski Trybunał Konstytucyjny ma zdecydować we wtorek, czy rozpatrzy wniosek o usunięcie premier z urzędu. Paetongtarn Shinawatra , 38-letnia córka obalonego byłego premiera Thaksina Shinawatry, pełni urząd od 10 miesięcy. Protestujący domagają się zakończenia rządów rodziny Shinawatrów. Przeciwnicy ich polityki nazywani są "żółtymi koszulami". Gwałtowne protesty tej grupy doprowadziły w 2006 i 2014 roku do zamachów stanu, w wyniku których obalono rządy najpierw Thaksina Shinawatry, a potem jego siostry Yingluck Shinawatry.

REKLAMA

Czytaj także: 

Źródło: BBC/PAP/pjm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej