Eric Trump: droga do Białego Domu byłaby prosta

Syn Trumpa o przejęciu politycznej spuścizny po ojcu. "Droga byłaby łatwa"

Eric Trump, 41-letni wiceprezes wykonawczy Trump Organization, dotąd nie angażował się bezpośrednio w politykę, w przeciwieństwie do swojego brata Donalda Juniora i siostry Ivanki. W rozmowie z "Financial Times" przyznał jednak, że rozważa taki krok. - Prawdziwe pytanie brzmi: czy chciałbyś wciągnąć innych członków swojej rodziny w to wszystko? Czy chciałbym, żeby moje dzieci przeżywały to, co ja przez ostatnie dziesięć lat? Jeśli odpowiedź byłaby twierdząca, myślę, że polityczna droga byłaby łatwa. Myślę, że mógłbym to zrobić. I sądzę, że inni członkowie naszej rodziny też - powiedział. 

Trump stwierdził także, że choć nie uczestniczył w polityce aktywnie, od lat obserwuje ją z bliska i jest rozczarowany połową polityków. - Myślę, że mógłbym wykonywać tę pracę bardzo skutecznie - stwierdził. 

Finansowe korzyści z prezydentury. "Gdyby ojciec nie kandydował - mielibyśmy więcej"

Zapytany, czy wybory w 2024 roku będą ostatnimi, w których nazwisko Trump znajdzie się na karcie do głosowania, Eric odpowiedział: - Nie wiem... czas pokaże. Ale jest więcej osób niż tylko ja(...) Pytanie brzmi, czy chcesz to zrobić i czy chcesz narażać osoby, które kochasz, na brutalność tego systemu - odparł.

Syn byłego prezydenta odniósł się także do zarzutów o czerpanie zysków z polityki. - Jeśli jest jakaś rodzina, która nie zarobiła na polityce, to właśnie nasza - zapewnił. - Gdyby mój ojciec nie kandydował, mielibyśmy wiele więcej zer na koncie. Koszty szans, koszty prawne, obciążenia rodzinne, to wszystko było astronomiczne - podkreślił.

REKLAMA

Jak twierdzi, rodzina Trumpów wydała blisko 500 milionów dolarów "tylko na obronę przed rosyjskimi oszustwami, fałszywymi doniesieniami i brudnymi dossier". Według niego, Trump Organization jest obecnie warta od 8 do 12 miliardów dolarów. Prezydent Trump miał w ubiegłym roku zarobić 630 mln dolarów m.in. dzięki licencjonowaniu swojego nazwiska i sprzedaży kryptowalut - podaje "The Guardian". Jego udziały w Trump Media & Technology Group szacowane są na około 2 miliardy dolarów.

Czytaj także: 

• Cenzura w Izraelu. Bezprawne żądania wobec zagranicznych dziennikarzy
• Awaria sparaliżowała północne Włochy. Chaos na lotniskach
• Większość Węgrów popiera małżeństwa jednopłciowe

Źródło: Financial Times/The Guardian/pjm