Trump wyda "ważne oświadczenie". Chodzi o Rosję. "Zobaczycie, co się stanie"
- Myślę, że w poniedziałek będę miał do wygłoszenia ważne oświadczenie na temat Rosji - stwierdził w czwartek Donald Trump. Wypowiedz padła w czasie, kiedy Senat rozważa ustawę, która zobligowałaby prezydenta do nałożenia sankcji na Rosję.
2025-07-11, 21:03
"Zobaczycie, co się stanie"
Prezydent USA nie zdradził szczegółów na temat tego, co zamierza przekazać w poniedziałek. W piątek natomiast został zapytany o atak, który Rosja przeprowadziła za pomocą drona na szpital położniczy w Charkowie. - Zobaczycie, co się stanie - odparł Trump.
Od pewnego czasu prezydent głośno rozważał wprowadzenie sankcji na Rosję, która cały czas prowadzi ataki na ukraińskim terytorium. Miały one również objąć m.in. kary na odbiorców rosyjskiej ropy, minerałów i innych towarów.
W grze pozostaje również temat przekazania Ukrainie systemów obrony powietrznej Patriot. Mogłoby się to odbyć bezpośrednio, lub poprzez zatwierdzenie przekazania sprzętu przez jednego z sojuszników, np. Niemcy lub Francję.
Trump nie będzie miał wyjścia?
Wspomniana ustawa, nad którą pracuje Senat, ma według doniesień poparcie ok. 80 członków tej izby. Niesie to za sobą konsekwencje dla prezydenta, który przy takim poparciu senatorów nie mógłby zawetować projektu. W ustawie znajduje się zobowiązanie do nałożenia 500-procentowych ceł na odbiorców rosyjskich surowców.
Do projektu dodano zapis, który daje możliwość zawieszenia ceł dwukrotnie na 180 dni, jednak za drugim razem taki ruch musiałby zostać zatwierdzony przez Kongres. Cała ustawa oczywiście została skrytykowana przez prezydenta. Co jednak ciekawsze, stwierdził on, że to od niego zależy, czy z niej skorzysta. - Uchwalą bardzo poważną i bardzo dotkliwą ustawę o sankcjach, ale to od prezydenta zależy, czy zechce z niej skorzystać - mówił w wywiadzie z NBC News.
- Odbudowa Ukrainy. Czy polskie firmy wykorzystają szansę?
- Dron z Rosji rozbił się na Białorusi. Leciał w stronę Ukrainy
- Orban o wojnie w Ukrainie: Trump i Putin muszą się spotkać
Źródło: New York Post/egz