Unia przyjęła pakiet sankcji. Europa komentuje

Europa komentuje nowy pakiet sankcji

Szefowa unijnej dyplomacji napisała, że to jeden z najsurowszych pakietów od początku wojny. Podkreśliła, że celem jest dalsze ograniczenie wpływów do budżetu Kremla.

"Uderzamy w samo serce rosyjskiej machiny wojennej, celując w sektor bankowy, energetyczny i wojskowo-przemysłowy" - to z kolei komentarz przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Zapowiedziała wywieranie presji, dopóki Putin nie zakończy wojny.

Unia przede wszystkim obniżyła pułap cenowy na rosyjską ropę. Zamiast sztywnego limitu 60 dolarów za baryłkę, ustalonego 3 lata temu, będzie limit elastyczny - 15 procent poniżej ceny rynkowej, dostosowywany co pół roku. Pułap zostanie więc obniżony na początek do niecałych 50 dolarów za baryłkę.

- To jest mocne uderzenie w potencjał rosyjski - skomentował rzecznik rządu Adam Szłapka. - Oni zarabiają przede wszystkim na ropie i na gazie. Każdy krok, który zmniejsza możliwości sprzedaży jest niezwykle bolesny z punktu widzenia Rosji - stwierdził.

Ukraina dziękuje za decyzję

Premier Ukrainy Julia Swyrydenko z zadowoleniem przyjęła decyzję Unii Europejskiej o przyjęciu 18. pakietu sankcji wobec Rosji. Jej zdaniem nowe środki "wzmacniają presję tam, gdzie to naprawdę ma znaczenie". We wpisie na platformie X Swyrydenko podkreśliła jednak, że potrzebne są dalsze działania, które mogą przybliżyć zakończenie wojny i przywrócenie pokoju.

Podobnie w bardzo pozytywnym tonie do decyzji UE odniósł się prezydent Wołodymyr Zełenski. "Decyzja Unii Europejskiej, na którą wszyscy wspólnie pracowaliśmy. Udało nam się zaostrzyć 18. pakiet sankcji wobec Rosji w związku z tą wojną i dziś został on zatwierdzony. Dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili" - napisał.

Co jeszcze obejmuje 18. pakiet sankcji?

Ponadto Unia objęła sankcjami kolejnych ponad 100 statków z tak zwanej floty cieni, które przewożą rosyjską ropę, łamiąc międzynarodowe sankcje. Są też sankcje na gazociągi Nord Stream. Kolejne rosyjskie banki zostały odcięte od międzynarodowego systemu rozliczeń finansowych SWIFT. Jest też uderzenie w rosyjski kompleks przemysłowo-wojskowy. Kolejne firmy i banki między innymi z Chin i Turcji zostaną wpisane na czarną listę za pomoc w obchodzeniu sankcji. Są też kolejne zakazy eksportu, które mają ograniczyć Rosji dostęp do zaawansowanych technologii, wykorzystywanych w przemyśle zbrojeniowym, w tym w produkcji pocisków Iskander.

• "Le Figaro": Polacy coraz mniej przychylni uchodźcom z Ukrainy
• Broń dla Ukrainy. Dania i Holandia rozważają udział w planie Trumpa
• Kreml odpowiada na ultimatum Trumpa. "Rosja potrzebuje czasu"

Źródło: Polskie Radio/Beata Płomecka/egz