"Ukraińcy mają dość wojny". W Kijowie rozważane są dwa scenariusze
Zwykli Ukraińcy mają dość wojny, ale - jak relacjonuje reporter Polskiego Radia w Ukrainie Maciej Jastrzębski - społeczeństwo nie wiązało dużych nadziei ze spotkaniem Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce. - Było jednak oczekiwanie, bo każdy chciałby, aby jego bliscy wrócili z frontu. Zawieszenie broni to uratowane ludzkie życie - podkreślił dziennikarz w Polskim Radiu 24.
2025-08-16, 15:39
"Ukraińcy liczą na dwa scenariusze zakończenia wojny"
Według rozmówców Jastrzębskiego Ukraińcy widzą tylko dwa możliwe scenariusze: albo Putin zostanie zmuszony do ustępstw, albo - jeśli dyplomacja zawiedzie - Trump powinien dostarczyć Ukrainie więcej broni, aby mogła samodzielnie wypchnąć agresora. - Wierzą też, że jeśli uda się odbić terytoria do granic sprzed 2014 roku, w samej Rosji może dojść do politycznego przewrotu - dodał reporter.
Posłuchaj
W podobnym tonie wypowiedział się ukraiński dziennikarz Oleh Biłecki, który w rozmowie z Polskim Radiem 24 zaznaczył, że w kraju panował realizm, a nie złudne nadzieje. - Nikt nie oczekiwał, że z dnia na dzień przestaną spadać rosyjskie rakiety - mówił. Jego zdaniem prawdziwy sprawdzian nastąpi dopiero w poniedziałek, gdy Wołodymyr Zełenski spotka się z Trumpem w Waszyngtonie. - Wtedy w Owalnym Gabinecie prezydent Ukrainy usłyszy, co dokładnie było omawiane z Putinem i czy ma zgodzić się na jakieś warunki - dodał Biłecki.
Biłecki: gwarancje dla Ukrainy na wzór artykułu 5 NATO to byłby postęp
Trump, komentując szczyt na Alasce, stwierdził, że to Zełenski powinien podjąć decyzję. - Pytanie tylko, na co miałby się zgodzić - zauważa Biłecki. - Ukraińska konstytucja wyklucza zmiany granic, a taką decyzję może podjąć wyłącznie społeczeństwo. Zełenski będzie musiał więc konsultować to w Kijowie - podkreśla dziennikarz.
W ocenie ekspertów spotkanie Trump–Putin nie przyniosło formalnych przełomów. - Formalnie nic się nie zmieniło, ale nieoficjalnie mówi się o potencjalnych gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy, przypominających artykuł 5 NATO. Gdyby to się potwierdziło, mogłoby to być postępem, choć nie oznaczałoby zakończenia wojny - ocenił Biłecki.
Z kolei niepokojącym sygnałem dla wielu Ukraińców było przyjęcie Putina w Anchorage. - To, że ponownie idzie czerwonym dywanem, oznacza jego powrót do międzynarodowej gry - zauważył ukraiński dziennikarz.
Źródło: Polskie Radio