Sana. Izrael uderzył w Jemen. Kula ognia nad elektrownią [WIDEO]

Izrael uderzył w obiekt energetyczny w Jemenie. Celem była elektrownia pod Saną

Izraelskie siły zbrojne przeprowadziły atak na obiekt infrastruktury energetycznej w Jemenie - poinformowała w niedzielę rano armia w Tel Awiwie. Według komunikatu chodziło o cel znajdujący się "w głębi terytorium Jemenu", wykorzystywany przez "terrorystyczny reżim rebeliantów Huti".

Atak miał miejsce w rejonie stolicy Jemenu, Sany, kontrolowanej przez Hutich od 2014 roku. Izraelskie media, powołując się na źródła wojskowe, podają, że celem była elektrownia Haziz. W operacji uczestniczyły jednostki marynarki wojennej.

Armia izraelska podkreśliła, że uderzenie było odpowiedzią na ataki przeprowadzane przez Huti na terytorium Izraela. Rebelianci jemeńscy, wspierani przez Iran, wielokrotnie zapowiadali kontynuację ataków rakietowych i dronowych w geście solidarności z palestyńskim Hamasem.

Kula ognia nad elektrownią 

Na razie nie ma informacji o skutkach ataku i ofiarach. Jemeńskie media związane z Hutimi nie odniosły się jeszcze do sprawy. Z filmów zamieszczonych w mediach społecznościowych wynika jednak, że atak doprowadził do potężnego wybuchu i pożaru w obiekcie. 

Widać na nich kulę ognia, która wzniosła się wysoko nad elektrownią. Ponadto z relacji mieszkańców Sany wynika, że wcześniej w stolicy słychać było co najmniej dwie eksplozje, co rodzi przypuszczenia, że za cel obrano więcej obiektów. 

Rebelianci Huti regularnie zakłócali handel na szlakach prowadzących przez Morze Czerwone. Spotkało się to ze zbrojną reakcją m.in. ze strony Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie jednak doszło do porozumienia, które postulowała dyplomacja Omanu. 

• Zachodni żołnierze w Ukrainie? "Putin wyraził zgodę"
• Sikorski podziękował ambasadzie Izraela za reakcję. "Mam nadzieję"
• Netanjahu zdradza plany ofensywy Izraela w Strefie Gazy. "Musimy dokończyć robotę"

Źródło: Polskie Radio