Rosja zakłócała sygnał GPS m.in. w Polsce. "123 tys. przypadków"
Nowy raport, przygotowany przez państwa na północy Europy, wskazuje, że samoloty odnotowały 123 tysiące zakłóceń sygnału GPS z winy Rosji, i to tylko w ciągu czterech pierwszych miesięcy tego roku - informuje szwedzka telewizja. Raport współtworzyła Polska - podają media. W sierpniu ujawniono, że za zakłócanie i fałszowanie sygnału GPS, Rosji mogą być odebrane częstotliwości radiowe dla lotnictwa cywilnego.
2025-09-06, 21:32
Raport. 123 tysiące lotów z zakłóceniami
Szwedzka telewizja SVT dotarła do raportu, który państwa północy Europy przesłały do Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO). Jak relacjonuje "The Moscow Times", według wspólnego raportu Szwecji, Finlandii, Estonii, Litwy, Łotwy i Polski, do którego dotarła agencja SVT, w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku 122 600 lotów w Europie Północnej doświadczyło zakłóceń w działaniu GPS i innych systemów satelitarnych z winy Rosji.
Szwedzka Agencja Transportu, wspólnie ze swoimi odpowiednikami w innych krajach nadbałtyckich, zmapowała skalę problemów. Jak piszą te państwa w raporcie dla Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO), widoczne jest coraz większe zagrożenie dla bezpieczeństwa lotnictwa.
Z raportu wynika, że w kwietniu zakłócenia dotyczyły średnio 27,4 procent lotów w regionie, ale w niektórych obszarach było to nawet 42 procent. Dane nawigacyjne były fałszowane lub też sygnały zagłuszane, a skutkowało to różnymi konsekwencjami - od nieprawidłowego pozycjonowania po awarie systemów. - Czasami problemów nie dało się rozwiązać do momentu dotarcia samolotu do celu - zauważa SVT.
W raporcie wskazano, że wiele linii lotniczych ucierpiało z powodu zakłóceń. A dotyczyły one: 23,4 tys. lotów w styczniu, 28 tys. w lutym, prawie 30 tys. w marcu i około 41,3 tys. w kwietniu - podaje "The Moscow Times".
Władze państw-autorów raportu ustaliły, że źródła zakłóceń znajdowały się na terytorium Rosji: w Królewcu, Petersburgu, Smoleńsku i Rostowie.
Rosji mogą zostać odebrane częstotliwości
Jak podawała 23 sierpnia agencja informacyjna Bloomberg, w sierpniu ujawniono, że ICAO może cofnąć Rosji prawa do używanych przez nią częstotliwości radiowych dla lotnictwa cywilnego w odpowiedzi na powszechne zagłuszanie sygnałów GPS w regionie Morza Bałtyckiego.
- Pod koniec czerwca Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa złożyły skargę do Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ITU), a następnie, wraz ze Szwecją i Polską, powiadomiły ICAO o wzroście liczby przypadków stosowania przez Rosję broni elektronicznej do zakłócania pracy samolotów, podając szczegółowe dane - czytamy.
W odpowiedzi ICAO wyraziła "poważne obawy" dotyczące bezpieczeństwa lotów, twierdząc, że jeśli Rosja nie podejmie działań w celu wyeliminowania zakłóceń w ciągu 30 dni, zostanie to uznane za potencjalne naruszenie prawa międzynarodowego. Z kolei Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ITU) zażądał od Moskwy natychmiastowego zaprzestania ingerencji - wskazuje "The Moscow Times".
Bloomberg informował w sierpniu, że Wilno odnotowało 22-krotny wzrost częstotliwości zagłuszania sygnału GPS w porównaniu z rokiem poprzednim. Według Litewskiego Urzędu Regulacji Łączności, liczba samolotów poddanych zagłuszaniu w pierwszej połowie 2025 roku wzrosła o około 17 procent w porównaniu z okresem od lipca do grudnia 2024 roku (z około 5100 do 6222).
Liczba przypadków zagłuszania globalnego systemu nawigacji satelitarnej Galileo (GNSS) od czerwca 2024 r. do lipca 2025 r. podczas lotów w Polsce wzrosła ponad siedmiokrotnie, odpowiednio z 347 do 2,5 tys. - podał Urząd Lotnictwa Cywilnego - jak podaje Bloomberg.
31 lipca władze Estonii przekazały, że sytuacja z zakłóceniami w regionie gwałtownie się pogorszyła w ostatnich miesiącach, a 85 procent lotów w tym kraju doświadcza przerw w sygnale. Tallin ocenił, że zakłócenia w nawigacji satelitarnej, powodowane przez Federację Rosyjską, spowodowały szkody o wartości ponad pół miliona euro w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Ponadto Moskwa próbuje przechwycić estońskie drony straży granicznej patrolujące granicę - czytamy w sierpniowej relacji Bloomberga, którą cytuje "The Moscow Times".
Tak Rosja tłumiła GPS w Europie Północnej
Według Estońskiego Urzędu Ochrony Konsumentów i Regulacji Technicznych liczba przypadków celowego przesyłania nieprawidłowych współrzędnych (spoofingu) również znacznie wzrosła. W lipcu estońscy urzędnicy poinformowali, że rosyjskie wojsko przeniosło dodatkowe urządzenia do lokalizacji w pobliżu granicy. Także władze Łotwy uważają, że Moskwa przeniosła sprzęt do obwodu pskowskiego, graniczącego z Łotwą, poinformował w sierpniu nadawca publiczny.
Co więcej, zakłócenia obejmują coraz szerszy teren i dotyczą również pasm częstotliwości używanych przez telefony komórkowe. - Najpierw zakłócenia dotyczyły lotnictwa, teraz zakłócenia dotyczą również morskich, żeglugowych i naziemnych wież komunikacyjnych - powiedziała szefowa litewskiego urzędu łączności Jurate Soviene.
Galileo, Europejski Globalny System Nawigacji Satelitarnej (GNSS), opracował i obecnie wprowadza funkcję antyspoofingową - to uruchomione 24 lipca Otwarte Uwierzytelnianie Wiadomości Nawigacyjnych (OSNMA). Pozwala ona ocenić, czy sygnał pochodzi z Galileo, czy z innych, podszywających się pod niego źródeł.
Źródło: The Moscow Times/Bloomberg/PAP/SVT/inne/agkm