Zełenski: Polska "nie zdoła uratować ludzi" w przypadku ataku Rosji
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z Sky News ocenił, że Polska nie byłaby w stanie obronić swoich obywateli w przypadku zmasowanego rosyjskiego ataku powietrznego. Jako przykład przywołał ostatnie działania ukraińskiej obrony, która zestrzeliła setki dronów, kontrastując to z incydentem naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.
2025-09-17, 09:14
Zełenski porównał obronę Polski i Ukrainy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla stacji Sky News podkreślił, że ukraińskie siły powietrzne wraz z jednostkami obrony przeciwlotniczej, grupami mobilnymi, myśliwcami i bezzałogowymi samolotami przechwytującymi to wielosystemowa struktura. Przypomniał, że wszystko to zadziałało podczas niedawnego ataku aż 810 rosyjskich dronów, z czego 700 zestrzelono, co - zdaniem Zełenskiego - stanowi znaczną liczbę.
- Można to porównać na przykład z sytuacją w Polsce. To nie jest przesłanie do naszych polskich przyjaciół - oni nie są w stanie wojny, więc zrozumiałe jest, że nie są gotowi na takie rzeczy. Ale nawet jeśli porównać: 810 dronów, a my zestrzeliliśmy ponad 700, a oni mieli, jak sądzę, 19 dronów i zestrzelili cztery. Nie mieli ataku rakiet ani balistyki. I oczywiście nie zdołają uratować ludzi, jeśli nastąpi zmasowany atak - stwierdził prezydent. Zełenski dodał, że Ukraina może szkolić wojskowych z państw partnerskich, ponieważ kraje te bardzo pomagały od samego początku wojny obronnej z Rosją.
Rosyjskie drony wtargnęły do Polski
W nocy z 9 na 10 września Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Jak podkreśliło, "jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli". Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo.
- Papież Leon XIV zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Żadnej wojny"
- Sikorski reaguje na doniesienia o Wyrykach. Podał swoją definicję "ruskiej onucy"
- Rosyjskie drony nad Polską. "To nie był przypadek"
Źródło: PAP/nł