"Rosja manipuluje, hamuje, terroryzuje". Zełenski mówi, kto odpowiada za wojnę
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zamieścił nowy wpis w mediach społecznościowych. Zwrócił w nim uwagę na odpowiedzialność Rosji za wybuch wojny w Ukrainie. "Trwa tylko dlatego, że Moskwa nie chce jej zakończyć" - napisał.
2025-10-19, 13:34
Wojna w Ukrainie. Zełenski o odpowiedzialności Rosji
"Ukraina nigdy nie dążyła do wojny. Zgodziliśmy się na bezwarunkowe zawieszenie broni, szukaliśmy możliwości pokoju i wielokrotnie proponowaliśmy światu, jak powstrzymać ataki w powietrzu, na lądzie i na morzu. Jednak to właśnie Rosja nieustannie hamuje ten proces - manipuluje, przeciąga negocjacje, terroryzuje naszych obywateli atakami powietrznymi, nasila ataki na froncie" - czytamy we wpisie na platformie X.
Według prezydenta, Ukraina stale wzmacnia swoją ochronę i współpracuje z partnerami w celu wzmocnienia obrony przeciwlotniczej.
"Świat widzi, że Rosja reaguje na siłę"
Zełenski uważa, że nie da się powstrzymać przywódcy Rosji Władimira Putina rozmowami, dlatego potrzebna jest presja. "Świat widzi, że Rosja reaguje na siłę, więc pokój dzięki sile może zadziałać. Ukraina nie będzie dawać terrorystom żadnej nagrody za ich zbrodnie i liczymy na poparcie naszych partnerów właśnie takiego stanowiska. Potrzebne są zdecydowane działania ze strony Stanów Zjednoczonych, Europy, krajów G20 i G7" - podkreślił ukraiński przywódca.
W piątek Zełenski powiedział, że temat pocisków manewrujących Tomahawk jest aktualny - innego zdania jest prezydent USA. W Białym Domu rozmawiano także o planowanym spotkaniu przywódców USA i Rosji w Budapeszcie i o czwartkowej rozmowie telefonicznej Trumpa z Putinem.
- To oni mogą zatrzymać Putina. Wojownicy z dalekiej Północy gotowi
- Tak miałaby wyglądać inwazja na Estonię. Rosyjski bloger pokazał mapy
Źródło: PAP/pb