Melissa nabiera mocy. To może być najsilniejszy huragan sezonu
Tropikalna burza Melissa przesuwa się nad Karaibami. Eksperci ostrzegają, że może stać się huraganem trzeciej kategorii, co oznacza jeszcze bardziej katastrofalne w skutkach wichury, powodzie i ulewy, niż te, które już dotknęły Haiti i Dominikanę. Do tej pory fatalna pogoda, wywołana Melissą, kosztowała na Karaibach życie trzech osób.
2025-10-24, 21:45
Melissa nadciąga nad Karaiby. Lokalne władze apelują o ucieczkę
Eksperci ostrzegają wszystkich, którzy mogą znaleźć się w zasięgu działania Melissy przed zagrażającymi życiu powodziami, osuwiskami, sztormem i brakiem prądu. "Spodziewane są rozległe uszkodzenia dróg i budynków, potencjalnie izolując społeczności na dłuższy czas" - ostrzegło w piątek centrum huraganów na Haiti. "Jest to sytuacja zagrażająca życiu i należy podjąć natychmiastowe przygotowania do ochrony życia i mienia".
Ulewne deszcze, jakie Melissa już przyciągnęła nad niektóre części Haiti, doprowadziły do podtopień. Zginęły co najmniej trzy osoby, z czego dwie zostały przygniecione przez masy osuwającej się ziemi - podaje CNN powołując się na haitańskie Biuro Ochrony Cywilnej. W południowej części kraju obowiązują czerwone ostrzeżenia meteo. Synoptycy spodziewają się, że lać i mocno wiać będzie przez cały weekend.
W piątek po południu Melissa przesuwała się około 200 mil (ca. 320 km) na południowy wschód od Kingston na Jamajce. Przyniosła tam wichury osiągające w porywach do 100 km/h. Na razie przemieszcza się bardzo powoli - mniej więcej 3,2 km/h, ale przybiera na sile - ocenia amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów.
Melissa może stać się huraganem. Spaść może nawet 30 cm deszczu
Niewykluczone, że w niedzielę Melissa stanie się huraganem IV kategorii lub jeszcze silniejszym - ocenia serwis pogodowy Ventusky. Silne wichury i potężne ulewy utrzymają się wtedy nad Jamajką także na początku przyszłego tygodnia. W takiej sytuacji w tym rejonie, ale także na Haiti i na Dominikanie, spadnie jeszcze około 30 centymetrów deszczu.
Jamajskie szpitale zostały przestawione w tryb nagłych wypadków - przekazał tamtejszy minister zdrowia Christopher Tufton. To oznacza, że pacjenci oczekujący na mniej pilne zabiegi poczekają jeszcze dłużej, by zachować wolne łóżka dla ewentualnych ofiar żywiołu - podaje CNN.
Na dalszej drodze Melissy leży Kuba, a żywioł może nawiedzić wschodnie wybrzeże wyspy. Groźne zjawiska mogą się tam zacząć mniej więcej w połowie przyszłego tygodnia. Potem ulewy mogą przenieść się nad Bahamy.
Melissa nad Karaibami. Dlaczego jest tak śmiertelnie niebezpieczna?
Eksperci zaznaczają, że wolno przesuwające się burze i huragany są bardziej niebezpieczne. To dlatego, że oznacza to kumulowanie się potężnych ulew przez dłuższy czas na danym obszarze. To dlatego huragan Harvey, który w 2017 zrzucił na części Teksasu ponad 1,2 metra wody i Dorian, który dwa lata później zalał Bahamy i część Karoliny Południowej, były tak katastrofalne.
(PAP) Zagrożenie skutkami burzy Melissa zwiększa także górzyste ukształtowanie terenu Jamajki i Dominikany. Strome szczyty powodują ruch mas deszczu w górę, gdzie nasiąkają one naturalną tropikalną wilgotnością, by runąć w dół ze zdwojoną siłą. Osuwiska błotne to w zasadzie gwarantowany scenariusz w takim wypadku.
Czytaj także:
- Powodzie są historycznie najbardziej śmiercionośną wizytówką systemów tropikalnych w tej części świata, a zagrożenie, jakie niesie ze sobą Melissa, nie będzie wyjątkiem - powiedział AP Michael Lowry, specjalista ds. huraganów i fal sztormowych.
Źródła: Polskie Radio/AP/CNN/mbl