W naszych mózgach jest łyżka plastiku. Naukowcy alarmują

Zanieczyszczenie mikroplastikiem odbija się na stanie środowiska i zdrowia ludzi, w tym na kondycji naszego mózgu. Problem się pogłębia - alarmują naukowcy.

2025-11-03, 15:30

W naszych mózgach jest łyżka plastiku. Naukowcy alarmują
Poziom mikroplastiku w ludzkim mózgu rośnie - ustalili naukowcy. Foto: TEK IMAGE/Science Photo Library RF/East News

Rośnie poziom mikroplastiku w mózgu. Nowe badanie

Zespół badawczy z Uniwersytetu Nowego Meksyku ustalił, że próbki mózgu pobrane w 2024 r. zawierały niemal 50 proc. więcej mikroplastiku niż te sprzed ośmiu lat. Najnowsze badanie wykazało, że "przeciętny mózg zawierał około siedmiu gramów plastiku - tyle samo wynosi zawartość jednorazowej łyżki" - podaje portal The Cool Down (TCD). Eksperci wykryli wyższy poziom mikroplastiku w mózgach osób w z demencją. W ocenie badaczy przyczyną może być fakt, iż "mózgi tych osób mają bardziej porowatą barierę krew-mózg i są mniej zdolne do usuwania toksyn".

To jednak nie wszystko. Mikroplastik wykryto już w ludzkim łożysku, krwiobiegu, a także w pierwszym stolcu dziecka. Jest to konsekwencja coraz większej ilości plastiku w środowisku. Może to negatywnie przekładać się na nasz stan zdrowia. Naukowcy nie kryją rozgoryczenia. - Nie sądzę, żebym rozmawiał z choć jedną osobą, która powiedziałaby: "Fantastycznie! Cieszę się, że mam tyle plastiku w mózgu - powiedział toksykolog dr Matthew Campen w rozmowie z "New York Timesem".

Czytaj także:

TCD wskazuje na związek między mikroplastikiem a poważnymi problemami zdrowotnymi. Cząsteczki plastiku wpływają m.in. na pogorszenie funkcji poznawczych, problemy z płodnością, zaburzenia układu odpornościowego, utratę pamięci, zaburzenia hormonalne, a także problemy rozwojowe u dzieci. W dodatku "mikroplastik przenika do gleby, wody; zanieczyszcza ekosystemy, stanowiąc zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale także dla dzikiej przyrody i systemów żywnościowych, od których jesteśmy zależni" - czytamy. Zanieczyszczenie mikroplastikiem stanowi poważne wyzwanie dla zdrowia publicznego i środowiska.

Zanieczyszczenie środowiska. Jak ograniczyć ilość mikroplastiku?

​Zespół dr. Campdena kontynuuje badania. Obecnie bada tkanki z przekrojów pojedynczego mózgu, aby dowiedzieć się, czy w określonych obszarach występują wyższe stężenia mikroplastiku i czy może to być powiązane z problemami, takimi jak choroba Parkinsona czy utrata pamięci.

Podejmowane są także próby ograniczenia problemu. Przykładowo, Francja, Anglia i Indie wprowadziły zakazy dotyczące powszechnych tworzyw sztucznych jednorazowego użytku. Do tego niektóre miasta w USA, choćby Los Angeles czy Nowy Jork, wprowadziły ograniczenia dotyczące takich produktów jak styropian i plastikowe torby na produkty spożywcze.

Co więcej, trwają prace nad nowymi materiałami, która łatwiej się rozkładają. Testują też innowacyjne sposoby filtrowania mikroplastiku z wody. Portal TCD dodaje, że wiele możemy zrobić także indywidualnie. "Ogromne korzyści" mogą przynieść konkretne nawyki, np. zamiana plastików jednorazowego użytku na te wielokrotnego użytku, unikanie podgrzewania żywności w plastikowych pojemnikach w mikrofalówce czy stosowanie worków na pranie, które zatrzymują mikrofibrę - wymienia amerykański portal.

Źródło: The Cool Down/łl

Polecane

Wróć do strony głównej