Francja. Wjechał w ludzi autem, krzyczał "Allahu Akbar". Są ranni
Kilka osób zostało rannych po tym, jak samochód wjechał w ludzi na wyspie Oléron, u wybrzeży zachodniej Francji. Sprawca został zatrzymany. Podczas akcji służb wznosił muzułmańskie okrzyki, ale na razie władze nie kwalifikują zdarzenia jako ataku terrorystycznego.
2025-11-05, 12:24
Francja. Samochód wjechał w ludzi na wyspie Oléron
Doszło do tego rano na głównej drodze wyspy. Kierowca celowo wjechał w przechodniów i rowerzystów, a następnie próbował podpalić pojazd i uciec. Podczas zatrzymania krzyczał "Allahu Akbar". Jak poinformował szef MSW Laurent Nunez, dwie osoby są w ciężkim stanie, a trzy kolejne zostały ranne. Minister uda się po południu na miejsce zdarzenia, gdzie pracuje około 50 strażaków.
Z kolei francuskie media podają, że rannych jest około dziesięciu osób. Niektóre z nich są transportowane helikopterem do szpitala w Poitiers.
Na razie nie są znane motywy działania sprawcy. Z pierwszych ustaleń śledztwa wynika, że 35-letni mężczyzna był znany służbom z przestępstw i wykroczeń związanych z narkotykami i alkoholem. Na razie francuska prokuratura antyterrorystyczna nie podjęła postępowania w tej sprawie.
Źródło: Polskie Radio/mg