Rośnie napięcie na linii USA-Wenezuela. Trump: uderzymy na lądzie

Armia USA niebawem uderzy w wenezuelskich przemytników narkotyków na lądzie - zapowiedział prezydent Donald Trump podczas spotkania w Gabinecie Owalnym z dziennikarzami.

2025-12-04, 08:50

Rośnie napięcie na linii USA-Wenezuela. Trump: uderzymy na lądzie
Donald Trump zapowiedział, że wojsko USA przeprowadzi uderzenie na przemytników w Wenezueli. Foto: ANDREW CABALLERO-REYNOLDS/AFP/East News

Trump: znamy każdy dom

Trump stwierdził, że Wenezuela wysyła do USA narkotyki, ale również ludzi, "czego nie powinna robić". Zaznaczył przy tym, że ilość narkotyków przemycana do Stanów drogą morską spadła w ostatnim czasie o 91 procent. - Nie wiem, kto stoi za tymi dziewięcioma procentami. Dlatego wkrótce zaczniemy [działania] na lądzie - kontynuował amerykański przywódca. - Znamy każdą trasę. Znamy każdy dom. Wiemy, gdzie produkują te śmieci. Wiemy, gdzie to wszystko magazynują - powiedział.

Maduro: rozmawiałem z Trumpem

Z kolei wenezuelski dyktator Nicolas Maduro przekazał, że rozmawiał telefonicznie z Donaldem Trumpem. Określił rozmowę jako "pełną szacunku" i "serdeczną". - Jeśli ta rozmowa ma być początkiem dialogu, to przyjmujemy ją z zadowoleniem. Zawsze będziemy dążyć do pokoju - stwierdził Maduro w lokalnych mediach.

Rosnące napięcie

Donald Trump przekazał we wtorek, że nic nie wiedział o powtórnym uderzeniu w osoby, które przeżyły początkowy atak na łódź przemytników narkotyków - doszło do niego 2 września na Morzu Karaibskim. Zaznaczył, że zależy mu na eliminacji tych łodzi i zagroził, że nie tylko Wenezuela może być celem ataków USA. Natomiast w środę powiedział dziennikarzom, że poparłby opublikowanie nagrania z powtórnego ataku na łódź z rozbitkami.

Czytaj także:

Od września pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Wenezuelą rośnie napięcie. Armia amerykańska rozpoczęła wtedy na Morzu Karaibskim i Pacyfiku ataki na domniemanych wenezuelskich przemytników narkotyków. Wojsko przeprowadziło ponad 20 uderzeń, w których zginęły co najmniej 83 osoby.

Źródła: PAP/Polskie Radio/łl

Polecane

Wróć do strony głównej