Ludzie prezydenta Nawrockiego w Białym Domu. Chodzi o strategię Trumpa

Chodzi o zawieszenie broni?

Zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Andrzej Kowalski ocenił po spotkaniu, że administracja Donalda Trumpa nadal uważa Rosję za zagrożenie. W ostatnim czasie można było odnieść wrażenie, że Amerykanie - na czele z prezydentem - wywierają presję na Wołodymyra Zełenskiego, aby podpisał plan, zaakceptowany już przez Moskwę.  Jednak gen. Kowalski twierdzi, że obecnej administracji wcale nie chodzi o szybkie podpisanie ostatecznych porozumień pokojowych, a jedynie o zawieszenie broni. - Amerykanie chcieliby doprowadzić do przerwania działań wojennych, bo uważają, że perspektywa kontynuacji nie prowadzi do żadnego dobrego scenariusza - wskazał.

Posłuchaj

Ludzie prezydenta Nawrockiego w Białym Domu (Polskie Radio/Marek Wałkuski) 0:53

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Polska delegacja w Waszyngtonie

Razem z gen. Kowalskim do Białego Domu poleciał podsekretarz stanu w Kancelarii prezydenta Nikodem Rachoń. Stwierdził on, że delegacja z Polski jest pierwszą, która pojawiła się w Białym Domu po opublikowaniu nowej strategii bezpieczeństwa narodowego Donalda Trumpa. - Rozmowy pokazują, że Amerykanie są otwarci na poszerzenie współpracy w zakresie bezpieczeństwa z Polską na zasadach bilateralnych - podkreślił. 

Rachoń poinformował, że przedstawiciele prezydenta Nawrockiego spotkali się w Waszyngtonie z Andrew Bakerem, który pełni funkcję zastępcy doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego. To jeden z ważniejszych urzędników administracji w kwestiach polityki zagranicznej. Prowadzili też rozmowy w Pentagonie.

• Trump chce "odciągnąć" Polskę od UE. Ujawniono tajny dokument
• Szef MSZ Węgier z wizytą w Moskwie. Mówił o "zakończeniu ery sankcji"
• Ukraina ma nowy 20-punktowy plan pokojowy. Przedstawi go USA
  

Źródło: Polskie Radio/Marek Wałkuski/egz