Ukrainie zabraknie na drony. Zełenski wskazuje jedyne wyjście
Deficyt pomocy zagranicznej dla Ukrainy wyniesie w przyszłym roku nawet 50 miliardów euro - oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jeśli jego kraj nie otrzyma pierwszej transzy pożyczki, która ma zostać zabezpieczona rosyjskimi zamrożonymi aktywami, trzeba będzie m.in. ograniczyć produkcję dronów.
2025-12-18, 14:37
Zełenski: grozi nam 50 miliardów euro deficytu pomocy zagranicznej
Unia Europejska wciąż nie podjęła decyzji o użyciu zamrożonych rosyjskich aktywów na rzecz Ukrainy. Do zaatakowanego przez Rosję kraju miałaby trafić pożyczka reparacyjna sfinansowana z tych środków. Swoje wątpliwości ma Belgia, bo to na kontach firmy z tego kraju są te aktywa. Bruksela boi się więc odwetu Moskwy.
Wołodymyr Zełenski odniósł się do tej kwestii w Brukseli. Jak mówił, Ukraina będzie czuła się pewniej w trakcie rozmów pokojowych, jeśli pojawi się świadomość, że pożyczka oparta na aktywach Rosji zostanie zatwierdzona. Jego zdaniem decyzję w tej sprawie należy podjąć najpóźniej do końca roku.
Ukraina stoi w obliczu niedoboru pomocy zagranicznej w wysokości 45 do 50 miliardów euro w przyszłym roku - dodał Zełenski. Rezultatem deficytu byłoby zdecydowane ograniczenie produkcji dronów, co przełoży się na posiadanie na polu bitwy mniejszej liczby bezzałogowców niż Rosjanie i uniemożliwi ataki na infrastrukturę energetyczną agresora.
Ukraiński przywódca zabrał też głos na temat rozmów ze Stanami Zjednoczonymi dotyczących planu pokojowego. Poinformował o postępach, konieczności zapewnienia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa i od USA, i od Europy, a także stwierdził, że Waszyngton powinien przejść od roli mediatora do strony wywierającej presję na Kreml.
Źródło: Reuters