Już nie tylko szturmowe "jeże". Czołgi typu "kontener" straszą na froncie
Rosjanie zaczęli montować na swoich czołgach kontenery, dołączając je do improwizowanych konstrukcji, które już wcześniej pojawiały się na polu walki, takich jak "czołgi-jeże". W praktyce chodzi o dodatkową zabudowę ochronną przed dronami.
2025-12-22, 06:48
- Turyści zamarli. Na plaży leżał Demogorgon jak ze Stranger Things
- Rufa zamieniła się w kulę ognia. Słup dymu nad statkiem "floty cieni"
"Czołg-kontener" widziany na froncie
W sieci pojawiają się nagrania i zdjęcia rosyjskich czołgów z dołożonymi kontenerami na kadłubie i wieży. Ze względu na niską jakość nagrania oraz nadbudowy z kontenerów trudno jednoznacznie określić dokładną wersję tych pojazdów, choć wszystko wskazuje na to, że mogą to być czołgi T-80BVM. Pojazdy wyposażono w nową formę improwizowanej ochrony polowej: kontenery zamontowane bezpośrednio na kadłubie. Tak zabudowany czołg ma zwiększyć szansę przeżycia przy trafieniu od góry, gdzie klasyczny pancerz bywa najsłabszy. Ale tu pojawiają się wątpliwości, czy takie przeróbki mają sens.
Po szturmowych "jeżach" przyszła kolej na "czołgi-kontenery"
Przód kontenerów ma wycięcia umożliwiające działanie bojowe, natomiast górna część została dodatkowo pokryta metalową siatką, która prawdopodobnie ma zapewniać ograniczoną ochronę przed zagrożeniami z góry, w tym dronami. Po bokach widoczne są improwizowane otwory dla układu wydechowego, najpewniej w celu zapobieżenia gromadzeniu się spalin wewnątrz konstrukcji.
Jednocześnie taki czołg pozbawiony jest istotnych elementów ochronnych, jego kadłub pozostaje całkowicie odsłonięty, a na górnej części kontenerów nie widać żadnego wyposażenia walki elektronicznej.
Warto też zauważyć, że tego rodzaju kontenery mają stosunkowo cienkie ściany, zwykle o grubości 1,5-2 milimetrów. Wykonane są ze stali, która nie jest przeznaczona do zapewniania ochrony balistycznej. W rezultacie taka "ochrona" może być z łatwością przebita przez ogień z broni strzeleckiej, odłamki artyleryjskie oraz amunicję przenoszoną przez drony.
Jesienią 2025 na froncie zauważono też, tak zwane szturmowe "jeże" - czołgi wyposażone w rozbudowaną, opartą na linach ochronę antydronową, sprzęt do rozminowywania oraz systemy walki elektronicznej.
Źródła: Polskie Radio/militarnyi.com/mg