"Brytyjczykom trudno jest mi wybaczyć, ponieważ żyli w strachu przed ISIS". Shamima Begum chce wrócić do Wlk. Brytanii

2021-09-15, 16:00

"Brytyjczykom trudno jest mi wybaczyć, ponieważ żyli w strachu przed ISIS". Shamima Begum chce wrócić do Wlk. Brytanii
Zdjęcie przedstawiające Shamimę Begum. Foto: PAP/PA

Shamima Begum, która w 2015 roku jako 15-letnia uczennica wyjechała z Wielkiej Brytanii, aby dołączyć do Państwa Islamskiego, poprosiła o przebaczenie i zaapelowała do brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, żeby pozwolił jej wrócić do Londynu.

- Nikt nie może mnie nienawidzić bardziej, niż sama siebie nienawidzę za to, co zrobiłam, i wszystko, co mogę powiedzieć, to przepraszam i po prostu dajcie mi drugą szansę - powiedziała w programie "Good Morning Britain", wyemitowanym w stacji ITV, 21-letnia obecnie Begum, która przebywa w Syrii w obozie dla uchodźców. W lutym tego roku brytyjski Sąd Najwyższy orzekł, że nie może ona wrócić do Wielkiej Brytanii, by zaskarżyć decyzję o odebraniu jej obywatelstwa tego kraju.

Młoda kobieta mówiła, że została wykorzystana i zmanipulowana przed wyjazdem do Syrii, i że nie zdawała sobie strawy, że Państwo Islamskie jest "sektą śmierci". - Jedyną zbrodnią, jaką uważam, że popełniłam, było bycie na tyle głupią, by dołączyć do ISIS - mówiła Begum, która podczas rozmowy ubrana była w zachodnim stylu: w czapeczkę z daszkiem i krótką bluzkę bez rękawów.

- Popełniłam błąd w bardzo młodym wieku. Wiem, że Brytyjczykom jest bardzo trudno mi wybaczyć, ponieważ żyli w strachu przed ISIS i stracili bliskich z powodu ISIS, ale ja również się bałam i również straciłam bliskich przez Państwo islamskie, więc mogę zrozumieć, co czuli. Z głębi serca mówię, że jest mi bardzo przykro, jeśli kogokolwiek uraziłam, przychodząc tutaj i tym, co powiedziałam - przekonywała Begum.

W Syrii wyszła ona za mąż za bojownika ISIS, z którym miała troje dzieci, jednak wszystkie zmarły. W przeszłości mówiła m.in., że zamach terrorystyczny w Manchesterze, w którym w 2017 r. zginęły 22 osoby, był usprawiedliwiony.

Czytaj także:


Zapytana, dlaczego nie pojedzie do Bangladeszu, którego jest obywatelką, powiedziała: "Jak kraj taki jak Wielka Brytania, który nie wierzy w karę śmierci, może oczekiwać, że pojadę do kraju, w którym zostanę zabita?".

Begum zwróciła się też bezpośrednio do Johnsona, aby pozwolił jej wrócić. - Najwyraźniej nie radzicie sobie się z ekstremizmem i terroryzmem w swoim kraju, a ja chcę pomóc, opowiadając o swoich własnych doświadczeniach, o tym, co mówią terroryści i jak przekonują ludzi do przyjazdu do miejsc takich jak Syria - mówiła.

Odnosząc się do wywiadu udzielonego przez Begum, Sajid Javid, obecny minister zdrowia, który jako szef resortu spraw wewnętrznych podjął w 2019 roku decyzję o odebraniu jej brytyjskiego obywatelstwa, powiedział, że decyzja ta była zarówno zgodna z prawem, jak i moralnie słuszna. - Nie będę wchodził w szczegóły sprawy, ale powiem, że na pewno nie widzieliście tego, co ja widziałem. Gdybyście widzieli, to wiem - bo jesteście rozsądnymi, odpowiedzialnymi ludźmi - że podjęlibyście dokładnie taką samą decyzję - nie mam co do tego wątpliwości - dodał.

nj

Polecane

Wróć do strony głównej