Niemieckie szpitale walczą z letnią falą koronawirusa. Ponad połowa OIOM-ów ograniczyła pracę

Letnia fala zakażeń koronawirusem coraz bardziej komplikuje pracę szpitali w Niemczech. Ponad połowa oddziałów intensywnej terapii musi ograniczyć swoją działalność, ponieważ wielu pracowników ma COVID-19. Z kolei pacjentów z koronawirusem jest tam ponad dwa razy więcej niż latem ubiegłego roku.

2022-07-12, 06:00

Niemieckie szpitale walczą z letnią falą koronawirusa. Ponad połowa OIOM-ów ograniczyła pracę
Ponad połowa OIOM-ów w Niemczech ogranicza działalność przez przypadki COVID-19 wśród pracowników. Foto: Kittyfly/Shutterstock

Brakuje nie tylko personelu pielęgniarskiego, ale także lekarzy, przez co 55 proc. oddziałów intensywnej terapii w Niemczech musiało już ograniczyć swoje usługi, w tym odwołać lub przełożyć operacje - ostrzega Niemieckie Interdyscyplinarne Stowarzyszenie Intensywnej Terapii i Medycyny Ratunkowej (Divi).

Według Divi w niedzielę na oddziałach intensywnej terapii przebywało 1101 pacjentów z COVID-19, czyli o 48 osób więcej niż dzień wcześniej. To także ponad dwa razy więcej niż w tym samym czasie rok temu i prawie cztery razy więcej niż w lipcu 2020 r. Jednocześnie obecnie dostępnych jest o prawie dwa tysiące mniej łóżek do intensywnej terapii niż rok temu, również z powodu braków kadrowych.

Sytuacja nie jest dramatyczna, ale bardzo napięta - powiedział w poniedziałek gazecie "Sueddeutsche Zeitung" członek rady ekspertów rządu ds. koronawirusa i jeden z dyrektorów naukowych Divi Christian Karagiannidis. - Nigdy nie widziałem tak wielu nieobecnych pracowników z powodu COVID-19, jak podczas tej fali - podkreślił.

Koronawirus w Niemczech

Jak podkreśla "Spiegel", liczba infekcji koronawirusem w Niemczech wyraźnie wzrosła w ostatnich tygodniach. Za większość zakażeń odpowiada podwariant Omikrona BA.5. Instytut Roberta Kocha (RKI) podaje, że zachorowalność wynosi prawie 650 osób na 100 tys. mieszkańców. Jak szacują eksperci, faktyczna liczba infekcji może być dwa razy wyższa, ponieważ wiele osób nie wykonuje już testów.

REKLAMA

Do stworzenia podstawy prawnej dla obowiązku noszenia masek i wykonywania regularnych testów w placówkach edukacyjnych wzywają przedstawiciele władz oświatowych, m.in. Meike Finnern z unii edukacyjnej GEW. - To pozwoli uniknąć zamykania szkół i żłobków jesienią. Należy zrobić wszystko, aby temu zapobiec - przekonuje Meike Finnern.

Czytaj także:

Zobacz także: Waldemar Kraska w Programie 3 Polskiego Radia

ng

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej