Jest porozumienie w UE ws. gazowego planu awaryjnego. Ministrowie osiągnęli kompromis
Jest porozumienie w Unii Europejskiej w sprawie gazowego planu awaryjnego. Kompromisowe uzgodnienia osiągnęli ministrowie odpowiedzialni za energię 27 krajów członkowskich na spotkaniu w Brukseli - donosi Beata Płomecka, brukselska korespondentka Polskiego Radia.
2022-07-26, 14:57
O politycznej zgodzie na ograniczenie zużycia gazu poinformowali Czesi, którzy kierują w tym półroczu pracami Wspólnoty. - Unia Europejska jest zjednoczona i solidarna. Dzisiejsza decyzja pokazała, że państwa członkowskie sprzeciwią się wszelkim rosyjskim próbom dzielenia Unii z wykorzystaniem energii jako broni. Przyjęcie propozycji w rekordowym czasie niewątpliwie wzmocniło nasze wspólne bezpieczeństwo energetyczne - skomentował minister przemysłu i handlu Josef Sikela.
Uzgodnienia zapadły niecały tydzień po opublikowaniu propozycji przez Komisję Europejską.
Zużycie gazu
Porozumienie przewiduje dobrowolne redukcje zużycia gazu o 15 procent, które mają się zacząć od przyszłego miesiąca i potrwać do końca marca. Propozycja Komisji Europejskiej została złagodzona, bo nie ma obowiązkowych ograniczeń dla wszystkich krajów w przypadku ogłoszenia stanu alarmowego, kiedy będzie sroga zima i sytuacja się pogorszy. Jest bowiem wiele wyłączeń i odstępstw.
Polska - jak informowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa - nie będzie objęta obowiązkowymi redukcjami gazu i plan dla Polski jest neutralny. Wzięte pod uwagę zostały zapasy gazu w magazynach oraz dotychczasowe oszczędności, na które zdecydowały się firmy i sektory.
REKLAMA
- Propozycja jest dla Polski neutralna. Taki był nasz cel, cel tych rozmów, żeby zostały docenione nasze wysiłki na rzecz zapełnienia magazynów, żeby docenione zostały dobrowolne działania na rzecz redukcji, które podjęły poszczególne przedsiębiorstwa i sektory, ale żadnych przymusów - mówiła minister Moskwa.
Posłuchaj
Uzależnienie od gazu
W uzgodnionych regulacja jest bowiem zapis, że o wyłączenie z obowiązkowości mogą ubiegać się państwa, które przekroczyły cele dotyczące napełniania magazynów gazu jeśli są w dużym stopniu uzależnione od gazu jako surowca dla sektorów krytycznych.
REKLAMA
Ponadto uzgodniono, że zwolnione z obowiązkowych redukcji gazu będą te unijne kraje, które nie są połączone z sieciami gazowymi innych państw członkowskich, bo nie byłyby w stanie przekazać surowca tym, które go potrzebują. Zapadła też decyzja, że zwolnione z obowiązkowości będą państwa, których sieci elektryczne nie są zsynchronizowane z europejskim system elektroenergetycznym i są w znacznym stopniu uzależnione od gazu do produkcji energii elektrycznej.
Stan alarmowy
Wraz z dzisiejszym porozumieniem zwiększona została rola państw członkowskich. Ogłaszać stan alarmowy i uruchamiać obowiązkowe redukcje zużycia gazu nie będzie Komisja Europejska, która chciała tych uprawnień dla siebie. To będzie należeć do państw członkowskich, które będą podejmować decyzje większością głosów na wniosek co najmniej pięciu krajów lub Komisji Europejskiej.
Przepisy dziś uzgodnione będą obowiązywać przez rok.
Do maja Komisja Europejska ma przeprowadzić analizę, czy konieczne będzie ich przedłużenie. To na razie polityczne porozumienie, wszystkie procedury zostaną sfinalizowane w ciągu kilku dni i zaczną obowiązywać wraz z publikacją w unijnym Dzienniku Urzędowym. Zadowolenie z przyjęcia porozumienia wyraziła przewodnicząca Komisji Europejskiej.
REKLAMA
"To znaczący krok w obliczu groźby całkowitego zakłócenia dostaw gazu. Dzięki tej decyzji Europa jest przygotowana do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego" - napisała na Twitterze Ursula von der Leyen.
Sprzeciw państw
Sprzeciw wielu państw, w tym Polski, wzbudził 15-procentowy cel redukcji zużycia gazu. Miał on być najpierw dobrowolny, ale w przypadku pogorszenia się sytuacji ograniczenia miały być obowiązkowe. Minister Moskwa podkreślała, że Polska od początku odrzucała możliwość jakichkolwiek wymuszeń w Unii.
- Ja nie chcę decydować o redukcjach i ograniczeniach w Belgii, we Włoszech, w Hiszpanii czy w innych państwach europejskich. Każde państwo ma swoje, niezależne polityki energetyczne i tak powinno zostać. Każdy rząd odpowiada za bezpieczeństwo energetyczne swoich obywateli - mówiła Anna Moskwa, podkreślając, że Polska nie potrzebuje żadnych ograniczeń, magazyny ma pełne, dostawy gazu są realizowane.
- Jest porozumienie w UE ws. gazowego planu awaryjnego. Ministrowie osiągnęli kompromis
- Oszczędność zużycia gazu. Minister Moskwa: nowa propozycja KE nie narzuca Polsce żadnych redukcji
- "Potwierdza nasze przewidywania". Rzecznik KE o ograniczeniu przesyłu gazu z Rosji do Europy
as/pkur
REKLAMA