Dwa europejskie kraje nie przekazały Ukrainie broni. Gorzki komentarz Kułeby

Szef ukraińskiej dyplomacji udzielił wywiadu krajowemu kanałowi ICTV, w którym przyznał, że temat dostaw broni na Ukrainę, przestał już być "tematem tabu". Jak podkreślił, na mniejszą lub większą pomoc decydują się w zasadzie wszystkie państwa europejskie z wyjątkiem - jak gorzko zauważył dwóch - Austrii i Węgier.

Temat dostawy broni jest jednak determinowany przez pytania typu "ile broni dostarczyć, na jak długo i jak to wpłynie na równowagę w kontekście własnego uzbrojenia". Dyskusje te - jak zauważył - nie pozostają bez wpływu na zdolności obronne Ukrainy i kosztują ją wiele strat na froncie.

Nowa postawa

Dmytro Kuleba podkreślił, że jest też wiele państw, które "przewartościowały" swoje dotychczasowe założenia odnośnie do dostarczania broni w miejsca objęte konfliktem - doprowadzając nawet do zmiany swojego prawa.

Pod koniec lipca premier Węgier zwrócił się z odezwą do państw europejskich, w której zaznaczył, że powinno się - zamiast dozbrajania Ukrainy - myśleć o pokojowych formach rozwiązania konfliktu.

REKLAMA

Należy zaznaczyć, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Węgry zastrzegły, że nie dostarczą broni do Kijowa oraz, że nie wyrażą zgody na jej transport przez swoje terytorium. Stanowczy sprzeciw Budapesztu zdecydował również o "uboższym" pakiecie sankcji wobec Rosji.

• Joe Biden ogłosił nowy pakiet pomocy dla Ukrainy. Jego wartość robi wrażenie

Neutralność kontra pomoc

Z kolei Austria nie dostarcza broni Ukrainie zasłaniając się swoją neutralnością wynikającą z podpisanego w 1955 r. "Austriackiego Traktatu Państwowego". W związku z czym państwo to zdobyło się jedynie na dostarczenie dzielnie broniącemu się państwu jedynie nieśmiercionośnego sprzętu i pomocy humanitarnej.

Zgodnie z informacjami polskich władz, Polska jest na drugim - po USA miejscu - jeśli chodzi o pomoc udzielaną Ukrainie.

REKLAMA

Zobacz także: wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz w Programie 3 Polskiego Radia

es