"Uwolnienie" z więzienia Angeliki Borys. Łukaszenka: poprosiła mnie o to jej matka

2022-09-24, 14:03

"Uwolnienie" z więzienia Angeliki Borys. Łukaszenka: poprosiła mnie o to jej matka
Łukaszenka: prezes Związku Polaków Andżelika Borys została wypuszczona z więzienia, jak poprosiła o to jej matka. Foto: PAP/Artur Reszko

Aleksander Łukaszenka oświadczył, że decyzję o "uwolnieniu" Andżeliki Borys podjął osobiście, po tym, jak poprosiła o to pisemnie jej matka. Prezes Związku Polaków na Białorusi (ZPB) została po roku pozbawienia wolności wypuszczona z więzienia w marcu i przebywa w areszcie domowym. Oskarżona była m.in o "podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym".    

Prezes ZPB została zatrzymana i trafiła do aresztu w marcu 2021 roku wraz z czwórką innych działaczy zdelegalizowanej przez władze Białorusi organizacji. Przeciwko działaczom wszczęto sprawę karną o "podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym" oraz zarzucono im "rehabilitację nazizmu". 

W marcu br. Borys została wypuszczona z aresztu, lecz - jak twierdzą białoruskie media niezależne - nadal jest objęta aresztem domowym. W areszcie wciąż pozostaje aktywista ZPB i dziennikarz Andrzej Poczobut; wkrótce ma się rozpocząć jego proces. Trzy inne działaczki ZPB zostały wypuszczone z więzienia w maju 2021 roku, lecz władze Białorusi jako warunek postawiły ich wyjazd z kraju; oficjalnie temu zaprzeczają.

"Uwolnienie" z więzienia Angeliki Borys. To oznaka "dobrej woli" Łukaszenki?

Łukaszenka przekonywał, że decyzja o wypuszczeniu Borys była oznaką jego dobrej woli, bo "zawsze jest gotów rzucić się w ogień, by ratować ludzi". Twierdził również, że nie zamierza "targować się" z Zachodem, używając więźniów politycznych. Utrzymywał przy tym, że "nikt nie rzucił się na pomoc" Andżelice Borys, co nie jest prawdą. Polskie władze wielokrotnie informowały o zabiegach na rzecz uwolnienia wszystkich aktywistów ZPB, czego efektem było m.in. wypuszczenie z więzienia trzech aktywistek. 

Andrzej Poczobut pozostaje w areszcie. Centrum obrony praw człowieka Wiasna powiadomiło w piątek wieczorem, że został on przewieziony z Mińska do aresztu w Grodnie. 19 września Centrum Wiasna, powołując się na list Poczobuta z aresztu, przekazało, że jego sprawę rozpatrywać będzie sąd obwodowy, ale oczekiwanie na proces może "przeciągnąć się nawet dwa miesiące". 

Białoruskie środowiska obrońców praw człowieka, władze Polski i społeczność międzynarodowa uznały sprawy karne wobec przedstawicieli polskiej mniejszości za "motywowane politycznie" i pokazowe represje, które wpisują się w falę ataków na społeczeństwo obywatelskie na Białorusi i wolność słowa.

Czytaj także:

Zobacz: Paweł Szrot (Kancelaria Prezydenta), Krzysztof Gawkowski (Nowa Lewica) i Andrzej Halicki (europoseł Platformy Obywatelskiej), Wojciech Skurkiewicz (wiceminister obrony narodowej, PiS) w Programie 3 Polskiego Radia

PAP

ASP

Polecane

Wróć do strony głównej