Świat jednoznacznie potępia Putina za aneksję ukraińskich terenów. "Nigdy tego nie uznamy"
Władimir Putin ogłosił aneksję okupowanych terytoriów na południu i wschodzie Ukrainy. Jego decyzja wywołała falę krytyki. Światowi przywódcy jednoznacznie podkreślają, że nigdy nie uznają wyników nielegalnych referendów i zapowiadają dalsze wsparcie dla władz w Kijowie.
2022-09-30, 16:50
- Podjęliśmy decyzję o włączeniu Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, a także obwodów chersońskiego i zaporoskiego w skład Federacji Rosyjskiej - podkreślił w piątek prezydent Rosji w propagandowym wystąpieniu na Kremlu.
Formalną podstawą tego postanowienia były pseudoreferenda na okupowanych terytoriach Ukrainy, gdzie ludzie brali udział w głosowaniach terroryzowani przez rosyjskich żołnierzy. Rosja złamała tym samym prawo międzynarodowe.
Putin wydał już oficjalny aneksyjny dekret. Decyzję tę ma zatwierdzić rosyjski parlament.
Putin ogłasza aneksję. Ostre reakcje świata
Świat jednoznacznie potępia zbrodnicze działania Kremla. Wszyscy przywódcy Unii Europejskiej zapewniają, że nie uznają nielegalnych referendów.
REKLAMA
"Nigdy nie uznamy tej nielegalnej aneksji" - napisali przywódcy dwudziestkisiódemki i liderzy Rady Europejskiej oraz Komisji Europejskiej we wspólnym oświadczeniu. Podkreślili, że te decyzje są nieważne i nie mogą wywoływać żadnych skutków prawnych. "Krym, Chersoń, Zaporoże, Donieck i Ługańsk to Ukraina" - dodali.
Krytyka pod adresem Rosji płynie też bezpośrednio z ust polityków.
Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska potępia rosyjskie próby aneksji terytorium Ukrainy i nigdy ich nie uzna. "Będziemy dalej wspierać obrońców Ukrainy i jej naród, aż do wyparcia agresora. Dzisiejsza desperacka i żałosna akcja Kremla to klęska tych, którzy naiwnie wierzyli w kompromis z Rosją" - napisał prezydent na Twitterze.
REKLAMA
"Stany Zjednoczone potępiają bezprawną próbę Rosji aneksji suwerennego terytorium Ukrainy. Rosja narusza prawo międzynarodowe, depcze Kartę Narodów Zjednoczonych i okazuje pogardę wobec pokojowo nastawionych narodów świata" - napisał zaś w oświadczeniu Joe Biden. Amerykański prezydent podkreślił, że Stany Zjednoczone zawsze będą honorować uznane przez społeczność międzynarodową granice Ukrainy i wspierać wysiłki Ukrainy dla odzyskania kontroli nad swoim terytorium. "Będziemy nadal dostarczać Ukrainie uzbrojenie, którego potrzebuje, by się bronić przez zuchwałymi wysiłkami Rosji, by zmienić granice swojego sąsiada" - stwierdził.
"Ogłoszona aneksja terytoriów ukraińskich przez Rosję jest poważnym naruszeniem prawa międzynarodowego i pogwałceniem Karty Narodów Zjednoczonych. Żadne fałszywe referendum nie może tego usprawiedliwić. Integralność terytorialna i suwerenność Ukrainy nie podlegają negocjacjom. Poparcie UE dla Ukrainy pozostaje niezachwiane" - zadeklarował z kolei wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell.
"Nielegalna aneksja niczego nie zmieni. Wszystkie terytoria nielegalnie okupowane przez rosyjskich najeźdźców są ziemią ukraińską i zawsze będą częścią tego suwerennego państwa" - napisała szefowa KE Ursula von der Leyen.
REKLAMA
"Farsa Putina"
Jednoznaczne stanowisko przedstawił też prezydent Niemiec. - Nie zaakceptujemy tych rzekomych wyników, nie zaakceptujemy tych przesunięć granicznych - powiedział Frank-Walter Steinmeier. Stwierdził, że Kreml tylko pogłębia eskalację i potrzebna jest dalsza pomoc dla Ukrainy.
Holenderski resort spraw zagranicznych wezwał w tej sprawie ambasadora Rosji. "Dokonana przez Rosję nielegalna aneksja terytoriów Ukrainy jest całkowicie naganna" - napisał na Twitterze w piątek szef MSZ Holandii Wopke Hoekstra. "W XXI wieku nie może być miejsca na tego rodzaju brutalny imperializm" - dodał.
Prawdopodobna przyszła premier Włoch Giorgia Meloni zaznaczyła zaś, że "rosyjska aneksja czterech ukraińskich regionów nie ma żadnej wartości prawnej i politycznej". Referenda przeprowadzone na okupowanych przez Rosję terenach nazwała "farsą".
REKLAMA
- Ukraina w NATO? Prezydent Zełenski: składamy wniosek o dołączenie w trybie przyspieszonym
- "Ankieterzy przychodzili z żołnierzami". "Tagesschau" o rosyjskich pseudoreferendach
"Musimy wysłać więcej broni Ukrainie"
Ostra krytyka w kierunku Putina płynie też z państw bałtyckich.
- Pseudoreferenda nie mają nic wspólnego z wolą ludzi, dlatego są nieważne. Decyzja Rosji o aneksji terytorium Ukrainy jest rażącym złamaniem prawa międzynarodowego oraz suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy - powiedział w piątek Urmas Reinsalu, minister spraw zagranicznych Estonii.
Szef MSZ Łotwy napisał z kolei na Twitterze, że ci, "którzy mają jakieś iluzje dotyczące Rosji, jej prawdziwych zamiarów i jakiejkolwiek możliwości dialogu, powinni posłuchać wystąpienia Putina, pełnego szowinizmu, nienawiści i stwierdzeń w stylu nazistowskim". "Musimy wysłać więcej broni Ukrainie. Putin nigdy się nie zatrzymuje, chyba że jest odepchnięty siłą" - apelował.
REKLAMA
Zobacz także: rzecznik MSZ Łukasz Jasina w PR24
jp/koz/IAR/PAP/kor
REKLAMA