Rosja terroryzuje ludność cywilną za pomocą irańskich dronów. UE zapowiada śledztwo

"W wyniku ataku przy użyciu dronów kamikadze w rejonie szewczenkowskim doszło do eksplozji w budynku mieszkalnym. Do obecnego momentu uratowano 18 osób. Według wstępnych informacji dwóch mieszkańców pozostaje pod gruzami" - napisał mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko w serwisie Telegram.

Z kolei Tyryło Tymoszenko, wiceszef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego przekazał, że obecnie wiadomo o dwóch zabitych osobach. 

Ukraińskie siły zestrzeliły 37 rosyjskich dronów

Dodatkowo rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat poinformował, że od wczoraj ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła 37 rosyjskich dronów kamikadze.

Jak dodał, jest to około 85-86 procent liczby tych maszyn wykorzystanych przez Rosjan do ataków na ukraińskie miasta. - To dość dobry wynik pracy naszej obrony przeciwlotniczej, a liczba ta jeszcze wzrośnie w przyszłości - zapewnił Jurij Ihnat.

REKLAMA

Jak wynika z porannego raportu Sztabu Generalnego, ostatniej doby Rosjanie przy użyciu dronów kamikadze produkcji irańskiej zaatakowali ponad 20 miejscowości. 

Na swoim Twitterze mer Kijowa umieścił zdjęcie wraku jednego z dronów kamikaze, które dziś rano zaatakowały Kijów.

"Informacje są upolitycznione"

Odnosząc się do doniesień ukraińskich polityków, rzecznik irańskiego MSZ Naser Kanaani zapewnił, że Iran nie przekazał Rosji żadnych dronów. 

- Publikowane informacje, jakoby Iran przekazywał Rosji drony, są upolitycznione i krążą wśród zachodnich źródeł. Nie dostarczyliśmy broni żadnemu z krajów będących stronami konfliktu - powiedział Naser Kanaani na cotygodniowej konferencji prasowej.

REKLAMA

Tym samym władze Iranu jasno zaprzeczają doniesieniom o przekazywaniu przez nie sprzętu wojskowego Rosji, co w obliczu publikowanych zdjęć i filmików jasno pokazuje, że Iran kłamie.

"UE szuka konkretnych dowodów na zaangażowanie Iranu"

Wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell przed spotkaniem szefów dyplomacji państw unijnych w Luksemburgu, poinformował, że "Unia Europejska będzie szukać konkretnych dowodów na udział Iranu w wojnie na Ukrainie po stronie Rosji". Dodał, że w spotkaniu weźmie udział szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba.

Z kolei duński minister spraw zagranicznych Jeppe Kofod powiedział, że UE powinna zdecydowanie zareagować na nowe ataki z powietrza na Kijów. - To, co widzimy teraz - irańskie drony są najwyraźniej używane do atakowania centrum Kijowa - to okrucieństwo - zaznaczył.

Szef litewskiego MSZ Gabrielius Landsbergis ocenił, że Iran, dostarczając Rosji drony i rakiety, staje się jej wspólnikiem w agresji na Ukrainę.

• Znów niebezpiecznie w rejonie Kijowa. Kolejny rosyjski ostrzał
• "Do ogrzania domów używamy kamyków" . Mieszkańcy Kijowa zmagają się z brakiem prądu
• Kolejne wybuchy w Kijowie. Mieszkańcy mają pozostać w schronach [RELACJA]
• Rosyjski ostrzał Kijowa. Prezydent Zełenski: wróg nie zdoła nas złamać

Zobacz także: Wojciech Skurkiewicz w Programie 1 Polskiego Radia 

nj, PAP, IAR