Alarm w Japonii. Korea Północna wystrzeliła kolejny pocisk w kierunku wschodnim
Według agencji Yonhap, powołującej się na opinie wojskowych ekspertów Korei Płd., dokonany w czwartek rano test z północnokoreańską rakietą dalekiego zasięgu najprawdopodobniej zakończył się niepowodzeniem. Japonia po tej próbie złożyła oficjalny protest. Testy potępił Waszyngton.
2022-11-03, 05:56
Oceniają oni, że była to prawdopodobnie rakieta międzykontynentalna (ICBM). "Lotu rakiety dalekiego zasięgu Korei Północnej, po oddzieleniu się jej drugiego stopnia, nie można uznać za normalny" - głosi oświadczenie sztabu armii Korei Południowej cytowane przez Yonhap.
Seul ocenia, że rakieta przeleciała ok. 7602 km, osiągając pułap 1920 km i szybkość Mach 15 (15 razy szybkości dźwięku). Wystrzelone również dwa pociski krótkiego zasięgu miały osiągnąć pułap 330 km i szybkość Mach 5.
Japońska straż przybrzeżna podała, że zarówno rakieta dalekiego zasięgu, jak i wystrzelone przez Pjongjang dwa pociski krótkiego zasięgu spadły do morza poza zasięgiem Wyłącznej Strefy Ekonomicznej Japonii.
Rakieta w stronę Japonii
Rząd japoński, który początkowo twierdził, że rakieta dalekiego zasięgu przeleciała nad jego terytorium, złożył oficjalny protest.
REKLAMA
Był to kolejny test rakietowy Pjongjangu po wystrzeleniu w środę co najmniej 23 pocisków różnego typu, z których jeden spadł do morza w odległości zaledwie 60 km od wschodnich wybrzeży Korei Południowej.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price potępił kolejne testy rakietowe Pjongjangu i oświadczył, że "podkreślają one potrzebę, aby wszystkie kraje w pełni realizowały rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ zakazujące uzyskiwanie przez Koreę Północną technologii i materiałów potrzebnych dla tych destabilizujących testów".
Price wezwał Koreę Północną do "powstrzymania się od dalszych prowokacji i zaangażowania się w merytoryczny dialog".
PAP/twitter/as/kor
REKLAMA
REKLAMA