Wybory parlamentarne w USA nadal nierozstrzygnięte. Republikanie z minimalną przewagą
Wybory parlamentarne w Stanach Zjednoczonych nadal nierozstrzygnięte. W walce o Senat Republikanie prowadzą 49 do 48. W trzech stanach na razie trudno wskazać zwycięzcę. W wyborach do Izby Reprezentantów Republikanie są na drodze do uzyskania niewielkiej większości.
2022-11-09, 19:07
W obecnym Senacie Demokraci i Republikanie mają po 50 mandatów. Według wstępnych wyników Republikanom udało się obronić mandaty ze stanów Ohio, Wisconsin i Karolina Północna. Stracili jednak Pensylwanię, gdzie demokrata John Fetterman pokonał Republikanina Mehmeta Oza. W Arizonie prowadzi Demokrata Mark Kelly, a w Nevadzie wygrywa Republikanin Mark Laxalt. W obu stanach policzono jednak mniej niż trzy czwarte głosów.
W Georgii Demokratę Raphaela Warnocka i Republikanina Hershella Walkera dzieli zaledwie pół procent głosów. Obaj mają jednak niewielkie szanse na przekroczenie 50 procent, co oznacza, że obu kandydatów prawdopodobnie czeka dogrywka na początku grudnia. W wyborach do 435-osobowej Izby Reprezentantów Republikanie mają na razie 202 miejsca i są na prowadzeniu w kolejnych dwudziestu stanach. Liczenie głosów trwa.
Komentatorzy podkreślają, że wbrew przewidywaniom w wyborach do Kongresu nie doszło tak zwanego czerwonego tsunami, czyli wyraźnego zwycięstwa partii republikańskiej. Mimo to Republikanie mają nadal większą od Demokratów szansę przejęcia Izby Reprezentantów.
Posłuchaj
Wybory zostały profesjonalnie przeprowadzone
REKLAMA
- Amerykanie po raz kolejny zademonstrowali swoje przywiązanie do demokratycznych wyborów w zaciętej kampanii - powiedziała podczas konferencji prasowej w Waszyngtonie szwedzka polityk Margareta Cederfelt, koordynatorka zespołu obserwatorów Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE. Cederfelt została powołana do tej roli przez sprawującego przewodnictwo w organizacji polskiego ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua.
Zarówno ona, jak i inni obserwatorzy podkreślali profesjonalny sposób, w jaki zostało przeprowadzone głosowanie i współpracę władz lokalnych z obserwatorami.
Wskazywali też jednak na niepokojącą ich zdaniem atmosferę i otoczenie, w których były przeprowadzone. Cederfelt powiedziała, że zespół otrzymał szereg doniesień o pogróżkach kierowanych wobec urzędników wyborczych w związku z niepotwierdzonymi oskarżeniami o fałszerstwa. Wskazała też na "intensywne podziały" polityczne oraz tzw. gerrymandering, czyli zmienianie granic okręgów wyborczych na korzyść partii rządzącej w danym stanie.
- Wybory w USA. Dziennikarz z Chicago o zaskakującym wyniku Demokratów
- Wybory do Kongresu USA. Amerykanista: "czerwona fala" nie tak duża, ale to nie porażka Republikanów
- Wybory w USA a wsparcie Ukrainy. Andrzej Kohut: Republikanie również głosowali za pakietami pomocy
- Donald Trump z szansą na reelekcję? Ekspert nie wyklucza takiego scenariusza
nj, IAR/PAP/kor
REKLAMA