USA i Polska współpracowały z Ukrainą w śledztwie dot. rakiety w Przewodowie. Jest potwierdzenie Białego Domu

2022-11-19, 01:07

USA i Polska współpracowały z Ukrainą w śledztwie dot. rakiety w Przewodowie. Jest potwierdzenie Białego Domu
Biały Dom: nasi specjaliści współpracowali z Ukrainą w śledztwie dotyczącym rakiety w Przewodowie. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Rzecznik Białego Domu Karine Jean-Pierre przekazała, że amerykańscy specjaliści współpracowali z Ukrainą w śledztwie w sprawie rakiety, która zabiła dwóch Polaków w Przewodowie na Lubelszczyźnie. Najprawdopodobniej była to ukraińska rakieta obrony przeciwlotniczej.

Jak mówiła Karine Jean-Pierre podczas briefingu, Polska także kontaktowała się ze stroną ukraińską, by ustalić fakty. - Otwarcie mówiliśmy, zgodnie z wstępną oceną prezydenta Dudy, że była to najprawdopodobniej ukraińska rakieta obrony przeciwlotniczej, która w wyniku nieszczęśliwego wypadku wylądowała w Polsce. Jednak podkreślaliśmy wiele razy, że Ukraina ma prawo bronić swojego terytorium - dodała.

Kijów twierdzi, że ma dowody, iż była to rosyjska rakieta.

Deklaracja premiera

Gotowość do współpracy zadeklarował Mateusz Morawiecki. - Jak będzie trzeba, to polscy śledczy badający sprawę eksplozji rakiety w Przewodowie udadzą się na Ukrainę - podkreślił premier. - Chcemy współpracować, także ze stroną ukraińską. Chcemy wyjaśnić wszystkie potencjalne nieścisłości - zaznaczył szef rządu.

Szef rządu wskazał, że trzeba zostawić pole do działania śledczym, biegłym i specjalistom. - My mamy takich specjalistów, znakomitych specjalistów, ale również nie tylko dopuściliśmy, a zaprosiliśmy naszych sojuszników, specjalistów amerykańskich i innych do weryfikacji tego zdarzenia - tłumaczył.

Chcemy jak najbliżej współpracować, także ze stroną ukraińską, bo przecież nie zapominajmy - to oni tam dzisiaj walczą o pokój, o bezpieczeństwo, o spokój w Europie, a więc także w Polsce. Tam oni giną na swoich barykadach, w swoich okopach, także za nasz pokój i za nasze bezpieczeństwo - powiedział premier.

Zobacz także:

ZOBACZ: szef MON Mariusz Błaszczak w "Sygnałach dnia"

dz/IAR, PAP

Polecane

Wróć do strony głównej