Premier Morawiecki w Kijowie: Europa dostrzegła zagrożenie ze strony Rosji zbyt późno

2022-11-26, 11:46

Premier Morawiecki w Kijowie: Europa dostrzegła zagrożenie ze strony Rosji zbyt późno
Premier Mateusz Morawiecki złożył wizytę w Kijowie. Foto: Twitter/KPRM

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował w Kijowie do całego wolnego świata o pomoc Ukrainie, w obliczu toczącej się tam wojny i ostrzeliwania ukraińskich domów oraz infrastruktury energetycznej przez wojska rosyjskie. Szef rządu oraz premierzy Ukrainy i Litwy wzięli udział w spotkaniu Trójkąta Lubelskiego.

Mateusz Morawiecki powiedział, że Ukraina musi w tej wojnie zwyciężyć, gdyż w przeciwnym razie cała Europa będzie zgubiona. Podkreślił, że państwa europejskie zbyt późno dostrzegły nadchodzące niebezpieczeństwo ze strony Rosji, ale gdy agresja rozpoczęła się, pomoc płynęła z każdego zakątka.

- Europa dostrzegła zagrożenie ze strony Rosji zbyt późno, dlatego dziś nie możemy ociągać się z pomocą dla Ukrainy. Ta wojna zakończy się, kiedy odzyskany zostanie każdy dom, każda szkoła, każdy szpital i każda droga - powiedział Mateusz Morawiecki.

Zapewnił, że Polska stoi po stronie Ukrainy na arenie międzynarodowej, gdyż nasz kraj stoi po stronie wolności.

Potwierdzone wsparcie dla Ukrainy

- Polska, i jestem przekonany, że Litwa, będą wspierały Ukrainę tak długo, jak będzie to potrzebne - podkreślił Morawiecki. Przypomniał, że sobota na Ukrainie jest Dniem Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu i Represji Politycznych. 

- Spotykamy się w 90. rocznicę sztucznie wywołanego przez rosyjski reżim komunistyczny głodu. Dzisiaj świat znów staje przed zagrożeniem kolejnego sztucznego głodu, który Rosja pragnie wywołać w Afryce i na środkowym wschodzie Azji - zaznaczył Mateusz Morawiecki.

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki o wsparciu dla Ukrainy (IAR) 0:34
+
Dodaj do playlisty

Premier Szmyhal: Trójkąt Lubelski jest ważnym elementem konsolidacji wsparcia międzynarodowego dla Ukrainy

- Ważnym wynikiem tego spotkania jest podpisanie wspólnego oświadczenia szefów rządów Ukrainy, Litwy i Polski, w którym podkreślono istotny wkład Trójkąta Lubelskiego w konsolidację wsparcia międzynarodowego dla Ukrainy oraz przeciwdziałania agresywnej polityce Rosji -  powiedział Szmyhal.

Wskazał, że wśród najważniejszych zadań jest także zbadanie zbrodni wojennych Rosji na Ukrainie oraz pociągnięcie do odpowiedzialności osób, które ich dokonują.

Szefowa litewskiego rządu deklaruje dalsze wsparcie ukraińskiego narodu 

- Nasze wsparcie dla Ukrainy będzie kontynuowane - oświadczyła w sobotę w Kijowie premier Litwy Ingrida Szimonyte na konferencji z szefami rządów Polski i Ukrainy.

Zwróciła uwagę, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie ma granic, i przypomniała o śmierci dwóch osób, zabitych na terytorium Polski. - Tylko Rosja jest za to odpowiedzialna - powiedziała.

- Hasło "Za wolność naszą i waszą", które jednoczyło nasze narody przez stulecia, jest nadal aktualne dzisiaj. Ukraina bowiem walczy nie tylko o własną wolność, lecz także o naszą. I nasze wsparcie dla Ukrainy musi być i będzie kontynuowane - oświadczyła Szimonyte.

Oświadczenie premierów państw Trójkąta Lubelskiego

We wspólnym oświadczeniu premierzy Polski, Ukrainy i Litwy - Mateusz Morawiecki, Denys Szmyhal oraz Ingrida Šimonyte - potwierdzili gotowość do zintensyfikowania dyskusji w NATO w sprawie zaproszenia Ukrainy do negocjacji akcesyjnych w związku ze zbliżającym się szczytem w Wilnie, podkreślili znaczenie dalszego wzmacniania pomocy militarnej, finansowej i humanitarnej dla Ukrainy, a także potwierdziły dalszy udział w odbudowie Ukrainy. Poparli też rozpoczęcie negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE niezwłocznie po zatwierdzeniu przez Komisję Europejską pozytywnej oceny realizacji zaleceń dotyczących wniosku o członkostwo.

Wcześniej premier Mateusz Morawiecki złożył symboliczną wiązankę przed pomnikiem Ofiar Wielkiego Głodu. Dziś święto państwowe Ukrainy, które upamiętnia ofiary Wielkiego Głodu.

Premierowi Morawieckiemu podczas wizyty w Kijowie towarzyszą m.in. minister Michał Dworczyk, wiceszef MSZ Marcin Przydacz i ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki.

Czytaj też:

PAP/IAR/mn/kmp/kor

Polecane

Wróć do strony głównej