Skuteczne ataki Ukraińców. ISW: Rosja ma problem z obroną powietrzną
Instytut Badań nad Wojną, w codziennym raporcie ocenił, że sytuacja na frontach Ukrainy jest daleka od patowej, a Rosjanie w obwodzie ługańskim mogą przygotowywać się do dużej akcji bojowej, ale raczej o charakterze obronnym. Analitycy amerykańskiego think tanku odnieśli się do wywiadu, którego udzielił wczoraj BBC szef ukraińskiego wywiadu wojskowego generał Kyryło Budanow.
2022-12-30, 10:42
Wojskowy stwierdził w rozmowie z brytyjskimi dziennikarzami, że obecnie ani Ukraińcy, ani Rosjanie nie są w stanie przeprowadzić silnego uderzenia i znacząco zmienić sytuacji. Budanow dodał, że Ukraina czeka na dostawy nowoczesnego sprzętu. Zdaniem ISW jego ocena jest w dużej mierze poprawna, ponieważ rosyjska ofensywa na odcinku bachmuckim zdaje się osiągać szczyt swoich możliwości. Zdaniem amerykańskich analityków jednak nie można mówić o całkowitym wstrzymaniu przesuwania się frontów.
Mało rosyjskich rakiet
Kilka dni temu generał Kyryło Budanow przekazał również, że zgodnie z jego informacjami wyczerpują się rosyjskie zapasy rakiet, którymi Kreml atakuje ukraińską infrastrukturę krytyczną i ma ich starczyć na dwa lub trzy zmasowane ostrzały. Wcześniej mówił również, że Rosjanie produkują nowe egzemplarze, ale produkcja ta jest niewystarczająca, by zapewnić zastępowalność rakiet już zużytych. W czasie pełnoskalowej fazy rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie, trwającej od 24 lutego, pojawiało się wiele rozbieżnych danych na temat arsenału rakietowego posiadanego przez Rosję. Eksperci zaznaczają, że informacje te są praktycznie niemożliwe do stuprocentowego zweryfikowania. Zgadzają się jednak, że rosyjskie zapasy stopniowo się wyczerpują, a zachodnie sankcje utrudniają Rosji produkcję nowych pocisków.
Zdaniem Instytutu Badań nad Wojną, kampania ataków na cele cywilne, nie zmusi Ukrainy do poddania się, nawet jeśli rosyjskie zapasy rakiet starczą na dłużej. Z kolei kilka tygodni temu brytyjski wywiad zauważył, ze celem uporczywych ataków rakietowych, nie jest destrukcja ukraińskich sił wojennych lecz sterroryzowanie i zdemoralizowanie ludności cywilnej. Zdaniem brytyjskich ekspertów ukraińskie społeczeństwo w ciągu miesięcy wojny stało się odporne - i materialnie, i psychologicznie - na terror siany przez rosyjskie rakiety.
Ukraińskie drony
W czwartek 29 grudnia siły ukraińskie po raz kolejny zaatakowały bazę lotniczą w Engelsie za pomocą bezzałogowego statku powietrznego. Trzy dni wcześniej pojawiły się doniesienia, że rosyjska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła ukraiński dron nad Engelsem, zabijając jednocześnie trzech swoich żołnierzy. Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii stwierdziło w czwartek, że staje się "coraz bardziej jasne", iż Rosja "ma trudności z przeciwdziałaniem zagrożeniom z powietrza na swoim terytorium" - napisali analitycy ISW.
REKLAMA
Jak podaje ISW, Brytyjski resort obrony dodał, że rosyjska obrona powietrzna ma trudności zarówno z ochroną strategicznych miejsc na własnym terytorium, takich jak baza lotnicza w Engelsie, lecz również z obroną powietrzną sztabów polowych w pobliżu linii frontu na Ukrainie.
- Te wozy bojowe są jak "lekkie czołgi". Amerykanie rozważają przekazanie ich Ukrainie
- Na terytorium Białorusi spadła rakieta. Resort obrony Ukrainy sugeruje rosyjską prowokację
dz/IAR, PAP
REKLAMA