Blisko 3 tys. cyberataków w Estonii. "Ataki często następują po wypowiedziach polityków o Rosji"
- W 2022 r. w Estonii odnotowano 2672 cyberataki, czyli 100 razy więcej, niż w 2007 r., kiedy w stolicy kraju Tallinie doszło do zamieszek wywołanych przeniesieniem sowieckiego pomnika Brązowego Żołnierza - poinformował estoński Zarząd Systemów Informacyjnych (RIA).
2023-02-03, 14:02
- Do największego wzrostu doszło pod względem liczby ataków polegających na odmowie dostępu do serwisu, które coraz częściej stają się narzędziem polityki zagranicznej niektórych państw - podano w raporcie RIA. W porównaniu z rokiem 2021 liczba cyberataków w roku ubiegłym wzrosła pięciokrotnie.
- Wojna na Ukrainie pokazała w sposób niezwykle bolesny, że cyberprzestrzeń jest jedną z podstaw narodowego bezpieczeństwa. Jej obrona jest ważna w czasie otwartego konfliktu, ale również przed i po nim - powiedział estoński minister przedsiębiorczości i technologii informacyjnych Kristjan Jarvan.
- Dzięki codziennej pracy tysięcy osób Estonia stała się jednym z najbardziej zaawansowanych cyfrowo państw na świecie, co czyni nas też szczególnym celem ataków - dodał.
Ochrona systemów
- Nie ma w Estonii usług niebazujących w jakiś sposób na komponentach cyfrowych. Bezpieczeństwo cyberprzestrzeni jest integralną częścią naszej obrony narodowej, a wojna na Ukrainie udowodniła, że aby działać skutecznie nawet w najtrudniejszych warunkach, musimy chronić niezbędne systemy informacyjne i komunikacyjne - zaznaczył Jarvan.
REKLAMA
Margus Noormaa - dyrektor RIA - zauważył, że cyberataki przeciwko Estonii następują często po poszczególnych wypowiedziach estońskich polityków. - Na cyberwojnie jesteśmy praktycznie od 24 lutego (początku rosyjskiej inwazji przeciwko Ukrainie - PAP); wielokrotnie widzieliśmy, że do ataków dochodzi bezpośrednio po wypowiedziach lub decyzjach naszych polityków. Kiedy przeniesiono w sierpniu sowiecki czołg w Narwie, odnotowaliśmy rekordową liczbę 66 ataków typu "odmowa usługi" - przypomniał.
Dodał, że do podobnej sytuacji doszło w październiku ubiegłego roku, czyli po decyzji estońskiego parlamentu uznającej władze Rosji za reżim terrorystyczny. Noormaa zaznaczył, że ataki nie miały znaczącego wpływu na funkcjonowanie estońskich instytucji.
- Rosyjska propaganda w Waszyngtonie. Nasz korespondent: Radio Sputnik nadaje w USA
- Moskwa gra tematem "negocjacji z Kijowem"? ISW ostrzega Zachód przed kłamstwami Putina
PAP,pkur
REKLAMA
REKLAMA