Niemiecka armia w fatalnym stanie? Holenderski dziennik: jest gorzej, niż na początku wojny

Wojna na Ukrainie zmusza Niemców do stawienia czoła faktom, że ich armia od lat jest w opłakanym stanie - ocenił holenderski dziennik "Trouw". Gazeta przypomniała incydent z 2015 roku, kiedy niemieccy żołnierze próbowali zatuszować braki uzbrojenia podczas ćwiczeń NATO, malując na czarno miotły i umieszczając je na pojazdach opancerzonych.

2023-02-04, 15:25

Niemiecka armia w fatalnym stanie? Holenderski dziennik: jest gorzej, niż na początku wojny
"Trouw”: niemiecka armia jest w fatalnym stanie. Foto: BENJAMIN WESTHOFF / Reuters / Forum

"Musimy stać się kamieniem węgielnym bezpieczeństwa w Europie, z najlepiej wyposażoną armią" – mówił we wrześniu ubiegłego roku niemiecki kanclerz Olaf Scholz. Holenderska gazeta skomentowała, że aby do tego doszło na początku konieczne będzie "postawienie niemieckiej armii na nogi".

Jeszcze gorzej niż na początku wojny

"Bundeswehra jest teraz w jeszcze gorszym stanie, niż na początku wojny na Ukrainie. Nie uzupełniliśmy nawet amunicji, którą wysłaliśmy na Ukrainę" – powiedział dziennikowi Frank Sauer z Uniwersytetu Bundeswehry w Monachium. "Kiedy w drugiej połowie 2022 roku wiele krajów europejskich zamówiło amunicję, Niemcy tego nie uczyniły" – twierdzi niemiecki naukowiec.

"Trouw" wyjaśnił, że taka postawa wynika z tego, że Niemcy dopiero powoli sobie uświadamiają, iż Europa wychodzi z długiego okresu względnego spokoju. "Po upadku Muru Berlińskiego panowało przekonanie, że zwyciężyła liberalna demokracja i nie ma zagrożenia dla pokoju" – powiedział ekspert ds. obronności Ralph Thiele, cytowany przez dziennik. Jak podkreślił, poczucie bezpieczeństwa panowało dzięki USA, a w tym czasie niemiecka armia "uległa erozji".

Problemy z leopardami

Thiele zaznaczył, że obecnie, gdy Waszyngton przenosi ciężar swojego zainteresowania na region Pacyfiku, rola Niemiec będzie wzrastać. "Ale musimy zbudować silną armię, a to ostatecznie leży w interesie wszystkich" – podkreślił niemiecki ekspert.

REKLAMA

Jak informuje niemiecki "Der Spiegel", pojawiają się problemy ze skompletowaniem batalionu czołgów Leopard dla Ukrainy. Z doniesień tygodnika wynika, że niemieckie władze nie mogą uzyskać w tej sprawie wiążących zobowiązań od europejskich partnerów.

"Der Spiegel", powołując się na informacje w urzędzie kanclerskim i niemieckim resorcie obrony, twierdzi, że do końca marca nie uda się skompletować dwóch przeszkolonych batalionów - każdy po około 40 czołgów.

Czytaj również:

Niemcy twierdzą, że choć Polska jako jedyny kraj potwierdza deklarację dostaw, w tym przypadku starszego typu Leopard 2A4, to Warszawa nie zapewnia pakietów szkoleniowych i części zamiennych dla przyszłych ukraińskich czołgów.

"Spiegel" podkreśla, że poza Polską, żaden inny kraj do tej pory nie skonkretyzował swoich wcześniejszych deklaracji dotyczących przekazania Ukrainie czołgów. Gazeta wskazuje tu między innymi na Finlandię, która - według Berlina - nie chce w ogóle przekazać czołgów, podkreślając, że musi zabezpieczać granicę z Rosją. Dla części innych krajów problemem ma być stan techniczny posiadanych maszyn, które wymagają przed dostawami inwestycji.

REKLAMA

***

PAP/as

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej