Szef grupy Wagnera podpadł Szojgu. Nowe wytyczne dla rosyjskiej machiny propagandowej

"Klaunami" nazwał dowódców rosyjskiej armii Jewgienij Prigożyn podczas jednego z występów w państwowej telewizji. Wypowiedź nie pozostała bez reakcji Kremla. Ministerstwo obrony zażądało, aby w mediach nie wspominać o Prigożynie i nie cytować jakichkolwiek jego wypowiedzi na temat toczącej się wojny. Zakazu dotyczy również samej grupy Wagnera.

"New York Times", cytując wypowiedź prokremlowskiego analityka Siergiej Markow, poinformował też, że decyzją Szojgu wagnerowcy stracili także możliwość werbunku poborowych na terenie Rosji. Teraz ma zajmować się tym tylko ministerstwo obrony.

Wstrzymanie rekrutacji

W sobotę brytyjski MON przekazał, że grupa Wagnera wstrzymała program rekrutacji więźniów, a dane rosyjskiej Federalnej Służby Więziennej już wcześniej sugerowały spadek tempa rekrutacji więźniów od grudnia 2022 roku.

- Kluczowym czynnikiem zakończenia programu jest zapewne coraz bardziej bezpośrednia rywalizacja między rosyjskim ministerstwem obrony a Grupą Wagnera. Regularne wojsko rosyjskie prawdopodobnie rozmieściło już także zdecydowaną większość rezerwistów powołanych w ramach "częściowej mobilizacji". Rosyjskie dowództwo stoi przed trudnym wyborem: albo nadal wyczerpywać swoje siły, zmniejszać liczbę cele, albo przeprowadzić kolejną formę mobilizacji - napisano.

• Zmasowany atak na Ukrainę. "Rosyjska rakieta naruszyła dziś przestrzeń powietrzną Mołdawii"
• "Niemcy mają jeszcze dużo do zrobienia". Premier Morawiecki reaguje na słowa Scholza

Zobacz także: szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel w "Sygnałach dnia"

tvp.info,pkur