Symboliczna data wizyty Bidena w Kijowie. Ma związek z najnowszą historią Ukrainy

Joe Biden przyjechał do Kijowa, gdzie spotkał się z prezydentem tego kraju Wołodymyrem Zełenskim. Data wizyty w Kijowie nie jest przypadkowa i ma związek z wydarzeniami, jakie rozegrały się na Ukrainie przed dziewięciu laty.

2023-02-20, 12:00

Symboliczna data wizyty Bidena w Kijowie. Ma związek z najnowszą historią Ukrainy
Wizyta Joe Bidena w Kijowie przypada w rocznicę krwawej próby stłumienia przez Wiktora Janukowycza protestów kijowskiego Majdanu. Foto: PAP/EPA/ALEXEY FURMAN

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przybył do Kijowa. Wizytę oficjalnie potwierdził Biały Dom. Prezydent Wołodymr Zełenski umieścił na swoim kanale społecznościowym zdjęcie, na którym wita się z amerykańskim przywódcą. Wcześniej pojawiły się zdjęcia dwóch prezydentów, którzy, w otoczeniu dygnitarzy i w asyście uzbrojonej ochrony, przechodzili obok Katedry Michajłowskiej.

Nieprzypadkowa data wizyty

Prezydent USA odwiedza Kijów w Dniu Bohaterów Niebiańskiej Sotni - przyjętej na Ukrainie wspólnej nazwie protestujących, którzy zginęli w Kijowie podczas wydarzeń Euromajdanu czyli "Rewolucji godności" w okresie między grudniem 2013 a lutym 2014 w Kijowie.

Do krwawych zajść na Majdanie doszło 9 lat temu. Ówczesny prorosyjski reżim Wiktora Janukowycza rozstrzelał kilkudziesięciu uczestników protestu w centrum ukraińskiej stolicy.

Według różnych danych życie wówczas straciło od ponad 100 do blisko 800 osób.

REKLAMA

Dwie sceny ukraińskiej walki o wolność

Od rana w miejscu tragicznych wydarzeń sprzed 9 lat kijowianie składają kwiaty. Są tu też ci, którzy byli obecni na Majdanie 20 lutego 2014 roku. Wśród nich rozmówca Mykoła Bondar.  - Dzisiejsza wojna z Rosją to kontynuacja walki z prorosyjskim reżimem niemal dekadę temu na ulicach Kijowa - mówi w rozmowie z Polskim Radiem. Jak dodaje, to była kolejna odsłona ukraińskiej walki o wolność, a teraz ukraińcy znów walczą i zwyciężą.

W 2014 na Majdanie ginęli przyjaciele Mykoły Bondara. On sam po rosyjskiej agresji chwycił za broń, aby walczyć o swój kraj. Jak zaznacza, był ranny i właśnie po leczeniu jedzie na wschód, na front.

W 2014 roku po zwycięstwie protestów i ucieczce prorosyjskiego eksprezydenta Wiktora Janukowycza do Rosji, Federacja Rosyjska zaanektowała Krym i rozpętała konflikt zbrojny w Donbasie. W zeszłym roku w lutym rozpoczęła pełnowymiarową agresję na Ukrainę.

"Wciąż prowadzimy tę walkę i zwyciężymy"

Głównodowodzący Siłami Zbrojnymi Ukrainy generał Wałerij Załużny podkreślił, że Ukraińcy walczą dzisiaj za o te same wartości, które przyświecały obrońcom Majdanu w 2014 roku.

REKLAMA

Zdaniem generała Załużnego właśnie wtedy, na Majdanie, naród ukraiński dokonał swojego cywilizacyjnego wyboru. Wojskowy przypomniał, że prosto z kijowskiego Majdanu tysiące ludzi poszło na front. "Od 24 lutego 2022 roku front ten rozciągnął się na ponad 3 tysiące kilometrów" - napisał generał na swoim profilu społecznościowym.

"Dziś cały kraj czci pamięć bohaterów Niebiańskiej Sotni. To wspomnienie o wysokiej cenie naszej wolności i o wartościach, o które walczymy" - napisał Wałerij Załużny. "Wciąż prowadzimy tę walkę. I zwyciężymy" - zapewnił naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy.

Posłuchaj

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przybył do Kijowa. Wizyta nie była wcześniej zapowiedziana. Joe Biden ogłosił nadanie Ukraińcom dodatkowych 500 milionów dolarów amerykańskiej pomocy - relacja Pawła Buszki (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

PAP, IAR/ mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej