Waszczykowski wzywa do objęcia Białorusi sankcjami. "Mogą być pośrednikiem w przekazywaniu Rosji chińskiej broni"

"Pomimo oczywistych porażek i niekompetencji rosyjskich najeźdźców wojna totalna na Ukrainie trwa już od ponad roku. Dzielna postawa ukraińskiej armii i bohaterstwo narodu Ukrainy skutecznie powstrzymuje napierające rosyjskie hordy" - czytamy w piśmie.

Jak wskazał Waszczykowski, niedawne doniesienia dotyczące domniemanego zamiaru zaopatrywania rosyjskiej armii w śmiercionośną broń przez komunistyczne Chiny zwiastują jednak dalsze przedłużanie się trwającego konfliktu i kolejne ofiary po stronie ukraińskiej.

Eurodeputowany ocenił, że Chiny były do tej pory powściągliwe w sprawie przekazywania Rosji sprzętu wojskowego, ponieważ obawiały się nałożonych na Rosję sankcji.

Łukaszenko w Chinach

"Wizyta Aleksandra Łukaszenki w Chinach w dniu 1 marca 2023 r. może mieć związek z powyższą kwestią. Chcąc ominąć sankcje, Chiny mogą zdecydować się na skorzystanie z Białorusi jako pośrednika w przekazywaniu Rosji śmiercionośnej broni" - argumentował były szef polskiej dyplomacji.

"Rozszerzenie rosyjskich sankcji na Białoruś miałoby charakter prewencyjny - zapobiegłoby włączeniu się Chin do konfliktu jako bazy sprzętowej Rosji. Istotny jest także wymiar punitywny - Białoruś od miesięcy stanowi bazę logistyczną Federacji Rosyjskiej, jest więc stroną w trwającym konflikcie" – podkreślił Witold Waszczykowski. Zapytał, czy Komisja i Rada UE popierają objęcie Białorusi takimi samymi sankcjami, jakie stosuje się wobec Rosji.

"W kontekście trwającej na Ukrainie rosyjskiej agresji nie możemy zapominać o roli, którą odgrywa tam Białoruś Łukaszenki. Tym bardziej, jeżeli wyprzedzające działania z naszej strony mogą zapobiec utworzeniu antyzachodniej osi złożonej z Rosji, Chin i Białorusi" – skomentował Waszczykowski.

• Japonia zaostrza sankcje wobec Rosji. Ogłoszona nowa lista restrykcji
• Sankcje UE. Zablokowane majątki kolejnych 121 osób oraz firm i instytucji z Rosji

pg,pap