Nie ustają protesty przeciwko reformie emerytalnej we Francji. Na ulice wyszło prawie milion osób
We Francji w 230 miastach odbywają się demonstracje związków zawodowych przeciwko reformie, która ma podwyższyć wiek emerytalny. To siódma fala protestów w tej sprawie od początku roku. W całym kraju odbywają się też strajki. O szczegółach francuski korespondent Polskiego Radia Stefan Foltzer.
2023-03-11, 17:08
Według szacunków francuskich władz, w demonstracjach bierze udział od ośmiuset tysięcy do miliona manifestantów. Największy marsz odbywa się w Paryżu. Na placu Republiki, w centrum francuskiej stolicy, zgromadziły się setki tysięcy osób. Manifestanci nieustannie domagają się wycofania reformy, której sprzeciwia się dwie trzecie opinii publicznej.
Po ostatnich protestach związkowcy napisali list do prezydenta Republiki, prosząc go o spotkanie. Emmanuel Macron odmówił, tłumacząc, że obecnie ustawą zajmuje się parlament, a nie Pałac Elizejski. Powtórzył, że nie ugnie się pod presją ulicy, ponieważ w jego ocenie zmiany są konieczne, aby utrzymać wypłacalność systemu emerytalnego.
Gigantyczne protesty we Francji
- Prezydent nie odpowiedział nam, że drzwi są otwarte, ale że możemy iść do diabła - stwierdził jeden z liderów protestów, szef lewicowej centrali CGT Philippe Martinez. Teraz związkowcy apelują o ogłoszenie referendum. - Jeśli prezydent jest tak pewny siebie, niech pozwoli Francuzom wypowiedzieć się na ten temat - powiedział Philippe Martinez.
Centrale wzywają do podtrzymania presji na rząd. Od wtorku trwają bezterminowe strajki w sektorach energii i transportu. Kolejne demonstracje planowane są na 15 i 16 marca.
REKLAMA
Posłuchaj
- Francuski rząd chce podwyższyć wiek emerytalny. Będą kolejne strajki i demonstracje
- Gigantyczne protesty we Francji. Powodem reforma emerytalna
ng/IAR
REKLAMA