Rosja grozi rozmieszczeniem broni jądrowej na Białorusi. Stanowcza reakcja Litwy

2023-03-27, 09:57

Rosja grozi rozmieszczeniem broni jądrowej na Białorusi. Stanowcza reakcja Litwy
Rosja grozi rozmieszczeniem broni jądrowej na Białorusi. Stanowcza reakcja Litwy. Foto: PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV / SPUTNIK / KREMLIN POOL

- Rozmieszczenie przez Rosję broni jądrowej na Białorusi wywołałoby nową falę napięcia i destabilizacji w Europie – oświadczyło litewskie MSZ i zapowiedziało, że w odpowiedzi Litwa będzie nakłaniać swoich partnerów euroatlantyckich do wprowadzenia nowych sankcji.

"Są to desperackie kroki Putina i Łukaszenki w celu wywołania kolejnej fali napięcia i destabilizacji w Europie. Działania te głębiej wciągają Białoruś w wojnę z Ukrainą i w konfrontację z demokratycznym światem" - napisano w wydanym w niedzielę wieczorem oświadczeniu.

"Białoruś - która w coraz większym stopniu traci suwerenność, pomaga i podżega do rosyjskiej agresji - coraz mocniej włącza się w rosyjskie plany wojskowe, stając się dodatkowym czynnikiem ryzyka dla regionu bałtyckiego" – czytamy w oświadczeniu.

Militarystyczne plany reżimu rosyjskiego i białoruskiego


MSZ zapowiedziało, że Litwa przedyskutuje ze swoimi partnerami euroatlantyckimi, jak odpowiedzieć na "te militarystyczne plany reżimu rosyjskiego i białoruskiego", a „jednym ze środków reakcji będzie wezwanie do przyjęcia nowych sankcji".

Zdaniem ministra obrony Litwy Arvydas Anuszauskas oświadczenie prezydenta Rosji o gotowości rozmieszczenia na terytorium Białorusi taktycznej broni jądrowej jest skierowane do państw zachodnich i ma na celu zastraszenie krajów wspierających Ukrainę.

"Rosja podejmuje nowe kroki próbując zastraszyć i wywołać niezadowolenie części polityków na Zachodzie z aktywnych działań na rzecz wspierania Ukrainy” - napisał Anuszauskas na Facebooku.

„Nie warto się tym przejmować”


Minister wyraził pogląd, że „nie warto się tym przejmować”. „Obrona NATO przed groźbą broni nuklearnej jest gwarantowana niezależnie od tego, czy ta broń jest rozmieszczona na zachód od naszych granic (obwód kaliningradzki), na wschód (Białoruś), czy na północ (obwód leningradzki)” — podkreślił szef resortu obrony i przypomniał, że również „Stany Zjednoczone Ameryki umiarkowanie oceniają ten krok Władimira Putina”.

UE ostrzega Mińsk

Szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell ostrzegł Białoruś, że w przypadku zainstalowania na swoim terytorium rosyjskiej broni jądrowej może zostać objęta dalszymi sankcjami.

Borrell napisał na Twitterze, że "przyjęcie przez Białoruś rosyjskiej broni atomowej na własnym terytorium oznaczałaby nieodpowiedzialną eskalację i zagrożenie dla europejskiego bezpieczeństwa". Dyplomata zaznaczył, że "Białoruś może to jeszcze powstrzymać - to jest jej wybór" i że "UE jest gotowa odpowiedzieć dalszymi sankcjami".

W sobotę rosyjski dyktator Władimir Putin oświadczył, że jego kraj zamierza rozmieścić na terytorium Białorusi taktyczną broń jądrową. Według Putina Rosja przekazała Białorusi m.in. 10 samolotów, które mogą przenosić pociski jądrowe, a do 1 czerwca mają zostać zbudowane magazyny do przechowywania tej broni.

Oświadczenie Putina wywołało sprzeciw wielu państw, w tym Polski. Zareagowało też NATO, którego służba prasowa podkreśliła, że rosyjska retoryka nuklearna jest niebezpieczna i nieodpowiedzialna.

"Putin próbuje zastraszyć Zachód"

Wielu ekspertów stoi jednak na stanowisku, że Putin dążył do rozlokowania taktycznej broni jądrowej na Białorusi jeszcze przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę, a głównym celem tych działań jest "pogłębienie kontroli nad Białorusią".

Przekonują, że  zapowiedź Rosji nie wpływa na ryzyko eskalacji obecnej wojny do poziomu nuklearnego, lecz jest elementem kampanii informacyjnej mającej zastraszyć Zachód.

Czytaj także:

PAP/łl

Polecane

Wróć do strony głównej