Po raz kolejny wydaje się, że sformowanie rządu w nowym parlamencie będzie niemal niemożliwe. Ostatni przed ciszą wyborczą sondaż pokazuje, że o zwycięstwo walczyć będą przeciwne sobie bloki. Pierwszy z nich to koalicja partii Kontynuujemy Zmianę i Demokratyczna Bułgaria z niemal dwudziestosiedmioprocentowym poparciem.
Niemal na tyle samo może liczyć koalicja GERB-SDS. Do parlamentu raczej na pewno wejdą jeszcze Turcy z partii DPS i prorosyjskie i nacjonalistyczne Odrodzenie, a także socjaliści. Kolejne trzy partie walczą o przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego.
Groźby ataków na lokale wyborcze
Wybory będą odbywać się również w cieniu serii gróźb ataków bombowych na szkoły, jakie miały miejsce w ostatnich dniach. Rząd podjął maksymalne środki ostrożności, aby w szkołach, gdzie są lokale wyborcze, nie dochodziło do ewakuacji ludzi.
Czytaj także:
Władze wskazywały, że ostatnie ataki hakerskie mają prawdopodobnie rosyjskie pochodzenie.
00:48 12283284_1.mp3 Bułgaria: piąte w ciągu dwóch lat wybory przedterminowe. Relacja Piotra Piętki (IAR)
ms/IAR