Protesty we Francji. Szef MSW: od połowy marca rannych zostało ponad tysiąc policjantów, żandarmów i strażaków
W wywiadzie dla tygodnika "Le Journal du Dimanche" szef francuskiego MSW Gerald Darmanin poinformował, że "od połowy marca we Francji podczas protestów przeciwko reformie emerytalnej rannych zostało ponad 1000 policjantów, żandarmów i strażaków". Polityk stwierdził, za przemoc odpowiadają radykałowie ze skrajnej lewicy.
2023-04-02, 11:45
Gerald Darmanin poinformował, że od 16 marca rannych zostało 1093 funkcjonariuszy i strażaków. W tym samym czasie MSW odnotowało ponad dwa i pół tysiąca podpaleń i ponad 316 ataków na budynki publiczne.
"Rzekome akty przemocy ze strony służb"
Darmanin poinformował również, że obecnie prowadzonych jest 38 śledztw w sprawie rzekomych aktów przemocy ze strony służb podczas protestów. Darmanin stwierdził, że "nie zadrży mu ręka" jeśli będzie trzeba ukarać funkcjonariuszy. Podkreślił też, że nie chce "poddawać się intelektualnemu terroryzmowi skrajnej lewicy", która - w jego ocenie - "próbuje odwrócić role i przedstawić policjantów jako agresorów".
Posłuchaj
Gerald Darmanin stwierdził, że do tej pory klasa polityczna, szczególnie lewica, była zbyt pobłażliwa dla ultralewicowych radykałów, którzy jego zdaniem chcą prowadzić we Francji "partyzantkę". Wskazał, że francuskie służby obecne śledzą około 2200 zwolenników ultralewicy, którzy zagrażają bezpieczeństwu kraju.
Szef MSW zapowiedział delegalizację skrajnie lewicowej "Defco" oraz powołanie specjalnego zespołu, który będzie zwalczał tak zwane "strefy do obrony" - czyli tereny okupowane nielegalnie przez anarchistów i ekologów.
REKLAMA
- Sondaże polityczne w Francje z protestami w tle. "Wcześniejsze wybory byłyby samobójstwem dla rządzących"
- Francja w ogniu protestów, blokady dróg, strajki. Amanda Dziubińska (PISM): Macron nie wycofa się z reformy emerytur [NASZ WYWIAD]
IAR/jb
REKLAMA